Rozrywka bez prądu

Higiena psychiczna podstawą zdrowia
Szebora
Posty: 196
Rejestracja: śr 12 lip 2023, 12:31
Kontakt:

śr 26 lip 2023, 19:58

Ramzan Szimanow pisze:
śr 26 lip 2023, 19:43

Szkoda siekierki! Potem trzeba dorabiać nowe stylisko. 🤣
Parę wynalazków do strugania i takich podwórkowych zabaw wrzuciłem kiedyś do działu "broń miotana".
Tych starych, zardzewiałych, wkopanych w ziemi, pod drewnem.. Czy znalezionych wbitych na strychu sporo, zmuszających do "perfekcyjnego" uderzenia, by się choć te tępe jak... zawiesiły na tym konkretnym pęknięciu w pniaku.
Bądź na samej sile uderzenia jadąc ;-)

Póki co, najlepsza zabawa na "odchamienie się" w długie jesienne deszczowe wieczory.. Zaraz za drutami.. Albo przed.. Zależy jak atrakcyjna wełnę dorwałeś 😂🤪
Awatar użytkownika
danesz
Posty: 36
Rejestracja: pn 14 sie 2023, 22:30
Lokalizacja: Mazowsze
Kontakt:

pt 01 wrz 2023, 00:56

Z moją pociechą w terenie nigdy się nie nudzimy, a lista rzeczy które można robić jest naprawdę nieskończenie długa i tylko od nas zależy co na niej się znajdzie.

Tak na szybkiego:
- sporządzanie planu/mapy obozowiska i okolicy (materiał - szyszki, patyki, kamienie itd).
-tropienie mrówek (nawet sobie nie wyobrażacie jakie labirynty po lesie potrafią wydeptywać).
- "3 różne rzeczy". Zabawa polega na znalezieniu trzech różnych ciekawych rzeczy (roślin, kamieni, drzew, krzewów, tropów lub śladów) i opowiedzenie o nich.
- strzelanie (ale to już było w innym poście ;)).
- lepienie figurek z gliny (ulubiona rozrywka mojej córy i dzieciaków ludzi którzy akurat są w pobliżu naszego biwakowiska).
- robienie utensyliów obozowych (dajmy się dzieciakom wykazać. Naprawdę potrafią).
- warcaby. Zrobienie szachownicy, pionów i gra.
- "pliszki" (staropolska, bardzo prosta gra). Pliszki można urozmaicić dodając np zadania.
- GOTOWANIE. Dzieciaki niesamowicie chłoną umiejętności kulinarne jeśli tylko dać im deskę, warzywa i nóż. :D
I tak dalej ...
Tu wskazałem tylko zabawy terenowe, celowo nie dodając malowania, kolorowanek, czytania czy innych takich "oczywistości".

Pozdrawiam.
andrewthedog2
Posty: 10
Rejestracja: pn 19 lut 2024, 16:44
Kontakt:

wt 28 maja 2024, 19:29

Ja w miesiącu kupuję jedną lub dwie książki, których nie czytam, zostawiam je sobie na "kiedyś tam". Różne gatunki, tak aby było dla każdego coś ciekawego.
Oczywiście karty także gdzieś w szafie schowane.
Nieznajoma
Posty: 18
Rejestracja: pn 29 kwie 2024, 15:41
Kontakt:

wt 04 cze 2024, 15:18

1411 pisze:
ndz 05 mar 2023, 10:38
Czołem

Dzisiaj krótko, bez wchodzenia w detale (można wyszukać w sieci, w książkach). Brak prądu to brak netu, czyli stety/niestety, głównego źródła rozrywki wśród większości ludzi. A szkoda, dlatego zachęcam tym wpisem do poszukiwania gier lub innych rozrywek aby, w przysłowiowym schronie :P mieć czym zająć myśli. Generalnie chodzi o rozwój i poszukiwania, gdyż dobra zabawa może płynąć z prostych czynności i gier, nie związanych kompletnie z internetem.

Gry karciane - pokery, remiki, wojny, pasjanse i inne oparte na klasycznych kartach do gry. Także współczesne kolekcjonerskie karcianki jak ktoś lubi: Magic: The Gathering, Gwent (o ile wyszedł w formie papierowej?). Każdy znajdzie coś dla siebie.

Kości - poker, świnia, dyszka itd. Oparte na kościach szóstkach (k6). Świetna rozrywka dla dwóch lub więcej osób.

Papierowe klasyczne gry fabularne - Cyberpunk 2020, D&D, Zew Cthulhu, Warhammer - kilka klasyków. Wystarczy papierowy podręcznik, ołówki, karty postaci i układanie scenariusza w głowie, snucie opowieści. Kto nie zna tego typu rozrywki, polecam poszperać w necie.

Yenga - świetna i prosta gra, często kupowana u nas jako Wieża. Zerknijcie jak się w to niby banalnie gra a ile radości dać potrafi.


Kiedyś ludzie jak nie mieli internetu i prądu chodzili szybko spać, a potem się dużo dzieci rodziło ;) hihihih!! Tooo tak w ramach żartu! ;)
A tak na poważnie, to jest mnóstwo rzeczy, które można robić, nie używając ani telefonu ani tv, ani komputera...szczególnie teraz - wiosną i latem... ruch i aktywność sportowa to chyba najfajniejsza propozycja - i humor się poprawi, endorfinka szaleje, ma się chęć do życia, człowiek czuje się szczęśliwy!
I nie mówię tu o wspinaniu się na szczyty, ale zwykły spacer, przejażdżka rowerem, gra w paletki, taniec (może być i w deszczu - ten działa najbardziej, wiem coś o tym! ;))
Planszówki też są git - szczególnie na kocu, na zielonej łące, z bzyczącymi owadami i śpiewem ptaków (lepiej się myśli ;)) Zawsze kochałam "CHIŃCZYKA" tzw. "Człowieku nie irytuj się!" (tak nazywała się w moim dzieciństwie, chociaż ta nazwa była nie do końca trafna, bo jak się kuwa człowiek mógł nie wkurzć, no jak? ;)) Ale chyba taka najfajniejsza gra moich czasów to "Państwa, Miasta, Wieś... "trochę kartki i długopis i można było się bawić i myśleć! Oszukiwać też - ile razy było tak, że się wymyślało nazwy miast, a nawet zwierząt i się wmawiało współgraczowi, że na sto procent takie coś istnieje! ;)
Często gram w tą grę nawet teraz, z moimi dziećmi...Lubią ją tak samo, jak ja... :)


„Ludzie nie dlatego przestają się bawić, że się starzeją, lecz starzeją się, bo przestają się bawić”. Mark Twain
Aknys
Posty: 11
Rejestracja: pn 28 kwie 2025, 17:54
Kontakt:

wt 13 maja 2025, 09:35

Zabawy i zabawki umysłowe jak kostka Rubika, można ją układać na czas praktycznie bez końca + można uczyć potem innych członków rodziny, ewentualnie rywalizować na zmianę przy jednej kostce
Awatar użytkownika
SilesiaSurvival
Posty: 1562
Rejestracja: pt 12 lis 2021, 20:56
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice / Warszawa
Kontakt:

śr 14 maja 2025, 10:25

Cześć

@Aknys witamy na forum !

Ja ostatnio pogrywam z młodym w „Super Farmera” ;) Gry logicznej która została wymyślona podczas okupacji Polski podczas DWŚ :) Polecam zarówno młodym i jak i starym bo gra w 4-5 osób robi się naprawdę już ciekawa ;)

Dziś dla młodego jadę jeszcze po warcaby / szachy. Zobaczymy czy ta gra mu podpasuje.

Pozdrawiam
~Bart
„psy szczekają, forum działa dalej”

Silesia Survival : zapraszam pod tą samą nazwą na YT , FB , IG oraz TT
silesiasurvival@gmail.com
Awatar użytkownika
Ryszpak
Posty: 39
Rejestracja: czw 06 lut 2025, 22:23
Lokalizacja: Puszcza Zielona
Kontakt:

śr 14 maja 2025, 22:44

Z czasów przed covidem mam "Talizmana" z kilkoma dodatkami, ekstra gra dla całej rodziny, jeżeli lubi klimat fantasy. Niestety, w czasie covidiozy ceny wywaliły w kosmos... Szkoda. Może wznowią i będzie tańsza.
Tylko to rozrywka na kilka godzin. Ale cóż robić w długie wieczory...

W czasach PRL i kilka lat po (nie wiem jak teraz) była firma ENCORE. Wydała sporo ciekawych gier - Trans Solar, Odkrywcy nowych światów, Gwiezdny kupiec, Bitwa na polach Pelennoru. Wojna o pierścień... Oj grało się w podstawówce, grało...
Rafał vulgo Ryszpak


“I Am Not Altogether on Anyone’s Side, Because Nobody is Altogether on My Side.” Drzewiec
Alcatraz Steel
Posty: 21
Rejestracja: wt 29 lip 2025, 12:39
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Kontakt:

śr 30 lip 2025, 12:22

Dobrą rozrywką jest też nauka węzłów czy szkolenie się z pierwszej pomocy . Wiele nie potrzeba a naprawdę może to zapewnić rozrywkę.
Ramzan Szimanow
Posty: 2539
Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
Kontakt:

czw 31 lip 2025, 00:31

Alcatraz Steel pisze:
śr 30 lip 2025, 12:22
Wiele nie potrzeba a naprawdę może to zapewnić rozrywkę.
Jakiejś wiedzy, umiejętności skupienia uwagi i chęci. Te są niestety deficytowe.
Kultura krótkich filmików to wszystko zabija dla słupków skuteczności wplatanych pomiędzy nie reklam.

Rzeczy których nie potrzebujemy, ale kupujemy żeby zaimponować ludziom których nie obchodzimy i za pieniądze których nie mamy...

Taka nocna dygresja jak czasem trzeba się uczyć od nowa prostych rzeczy jak efektywne zajęcie wolnego czasu.
Zwłaszcza chcąc przekazać to młodszym.😉
BoldFold
Posty: 1911
Rejestracja: pt 07 wrz 2018, 18:14
Lokalizacja: Górny Śląsk
Kontakt:

czw 31 lip 2025, 08:02

Ja tu chcę zwrócić uwagę na to że w zasadzie nikt juz nie potrafi odpoczywać biernie, jak to robią w Afryce, lub Ameryce Połud. Mamy po prostu imperatyw ruchu, ruch wszystkim bezruch niczym. Dlaczego nie potrafimy godziny spędzić w bezruchu, daliBóg nie wiem, wielokrotnie to obserwowałem, u siebie też :?

W miejscach, gdzie marnowanie (niepotrzebne) energii może zabić, takie zachowania są normą, czyli leniwe odpoczywanie w hamaku, bądź w miejscu nawet niewygodnym. Bo za jakiś czas idę dalej, więc po co? Czasami jak obserwuję ludzi na wyjazdach, ile oni czasu i energii tracą by wszystko było "perfekt" i to na, jedną noc, lub tylko posiłek, moje zdziwienie pomimo upływu lat po zauważeniu zjawiska nie niknie.
Zacznij tam, gdzie jesteś.
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Psychika”