Ramzan Szimanow pisze: ↑pt 22 lis 2024, 12:58
Coś tam na temat tego jak antena musi się pokrywać z długością fali pamiętam. Tak jak lepiej jak jest tu wielokrotność.
Uuuu... Faktycznie "cos tam pamietasz". Zwlaszcza ta wielokrotnosc dlugosci fali... Bo przeciez jako osoba posiadajaca zezwolenie z 1978 roku rozumiesz, ze dlugosc fizyczna anteny nie do konca zgrywa sie z dlugoscia fali, ze rozne typy anten zasila sie w rozny sposob, ze uruchomienie anteny o dlugosci "calofalowej" bedzie dosc trudne bo nawet zasilana od srodka (dwa otwarte dipole polfalowe) ma w rezonansie zespolona impedancje bodajze 200 +j125 (Ohm). Ze jest cala masa innych ciekawostek zwiazanych z antenami... Ze roznie sie je zasila, ze stosuje sie transformatory impedancji... Swoja droga - nie wiem jaka jest impedancja dipola calofalowego otwartego zasilanego od jednego z koncow w rezonansie. Pamietasz moze? Albo dipola 2 lambda? No bo skoro wielokrotnosc dlugosci fali, to dlaczego nie kilka lambda? Tylko jaka to ma, cholerka, impedancje?
Powiem tylko, ze to milo, ze pokazales papierek z PIRu. Ale ten papierek ani mi nie imponuje, ani nie nadaje Ci rangi eksperta. Dotychczasowa dyskusja sprawia, ze dla mnie twoj papierek ma wartosc opalowa. No przepraszam. Sam sprawiles.
Ramzan Szimanow pisze: ↑pt 22 lis 2024, 12:58
Ale nie zmienia to faktu że jako profan nie powinienem w ogóle radia dotykać a co dopiero mieć jakieś doświadczenia i je opisywać?
Jak tak bez znajomości niuansów teorii i żargonu! To nie nie godzi!
Do radia powinno się dopuszczać dopiero po potwierdzeniu urzędowym papierem jak poniższy że jest się godnym!
Nie zrozumiales tego, co napisalem - i prawde mowiac nie jestem zdziwiony. Wyjasnie ponownie: Wyrazales opinie jako ekspert. Dla laikow na forum tudziez czytelnikow niezarejestrowanych zabrzmiales jak autorytet. A przy mojej prosbie o konkrety i podstawy Twoich opinii polegles w pieknym stylu. Dlatego prosze, bys nastepnym razem wyrazajac swoje opinie w tematach, w ktorych wiedzy konkretnej nie posiadasz pisal, ze sa to Twoje opinie - ot, zeby dla osob postronnych nie wygladaly one na jedynie sluszna prawde objawiona lecz na Twoj prywatny, subiektywny i niekoniecznie szerzej uzasadniony poglad. W ten sposob nie zaszkodzisz osobom, ktore Cie poczytaja i uwierza w to, co przeczytaly.
Chocby w ostatnim poscie byles szkodliwy. Niech jakis czytacz podlaczy 11 metrow drutu do wyjscia antenowego radia CB i niech na tym popracuje. Hmmm... Ciekawe, ile kosztuje wymiana stopnia mocy w nowoczesnych radiotelefonach. Dostrzegasz juz potencjalna szkodliwosc takich prawd objawionych?
Ramzan Szimanow pisze: ↑pt 22 lis 2024, 12:58
(Jestem dostatecznie stary by pamiętać jaki był KWIK gdy w 2004 uwolniono CB Radia, miała nastąpić na ich częstotliwościach prawdziwa apokalipsa i kompletny chaos. Nie stało się nic.)
Hmmm... A co to mialo byc? "Sluchaj mnie szczylu, bo jestem starszy"? Przepraszam, ale na takie paternizmy jestem odporny.
Jestem mlodszy - co nie znaczy mlody. Ty w roku 1978 miales miedzy 15 a 18 lat (poniewaz dostales pozwolenie kategorii IV, a gdybys byl starszy niz 18 lat, to pewnie poszloby w kategorie I-III. Ja mialem wtedy lat 6. Czyli w porywach masz 12 lat wiecej ode mnie. Chcialbym dozyc. Szczeze... Nie, nie zartuje. Wiem, ze zmieniam watek, ale ja naprawde coraz czesciej zastanawiam sie, czy dane mi bedzie osiagnac wiek emerytalny.
Radiotelefonu CB uzywalem jako uzytkownik z "numerem" przyznanym przez wroclawski PAR gdzies w okolicach lat '90. Rzadzila u mnie Onwa S-Mini, Alan 38. Gdzies grubo pozniej wladl mi w lapy Yosan AH-27. To byl przenoskowy wypas... Przyznam, ze w 2004 roku juz takim uzytkownikiem nie bylem - brak warunkow antenowych po zmianie miejsca zamieszkania. Nie wiem czy byl wtedy jakis "KWIK". Mowisz, to pewnie wiesz. Chyba, znaczy. Wiem za to, ze pasmo CB faktycznie okazalo sie srogim chlewikiem w roku 2007 kiedy po kolejnej przeprowadzce problwalem wrocic na "parapet". Wiem tez, ze pasmo to pozostaje smietnikiem do dzisiaj - chociaz smietnik ten ograniczyl sie w magiczny sposob do kanalu 19. W mojej okolicy na innych kanalach mam tylko kosmiczny szum. Smietnik jest tak moim zdaniem dlatego, ze pracowac tam moze kazdy, kto kupi sobie jakiegos TRXa. Niezaleznie od tego, czy potrafi sie w eterze zachowac czy nie. A procedury operatorskie, chocby i maksymalnie uproszczone, swoj sens maja. Tylko komu tam one potrzebne, skoro dzisiaj CB sluzy glownie kierowcom do obrzucania sie qrvami na autostradach? No dobra... Czasem ktos zapyta "Mobilki, jak tam drozka na...", czasem ktos rzuci "uwazajcie na drodze XX na YY kilometrze wypadek albo suszarka, albo miski na hulajnogach". I takie to jest CB. A kiedys tak sie tu fajnie bajdurzylo w koleczkach towarzyskich wieczorami. Az sie czlowiekowi chcialo pogadac. I mikrofon byl ladnie przekazywany, i "brekko" bylo obslugiwane. Nikt nas nie uczyl wtedy procedur. Ale jakos samo doszlismy jak nalezy uzywac sprzetu, zeby sie go bezkolizyjnie uzywac dalo.
Papiery na inne pasma zrobilem w 1997 roku. W sam raz na czas, by wspomagac amatorska sluzbe lacznosci w czasie powodzi w tamtym roku.
Myk w tym, ze ja nadal zawodowo brudze sie troche falami radiowymi i z tego powodu doznaje skurczow skory na plecach gdy czytam radiokomunikacyjne blablania. W sposob naturalny budzi to moja potrzebe dopytania o szczegoly, sprostowania, zaokraglenia kantow i wyprostowania zaokraglen.
Takowoz jeszcze raz prosze: wyrazajac wlasne opinie spraw, zeby bylo jasne, ze to sa Twoje opinie. A rzucajac twierdzeniami - odrazu podawaj ich podstawy. Generalnie - staraj sie pomagac a nie szkodzic. Dziekuje!
Pozdrawiam
Konto nieaktywne. Posty do wyciecia. Adminowie proszeni o pozamiatanie. Sam nie mam uprawnien.