Przydaśki do plecaka

Wszystko w czym można przenosić dobytek
Sebastian V.
Posty: 5
Rejestracja: pt 05 wrz 2025, 21:34

czw 11 wrz 2025, 01:08

Wiem że wątek dotyczy raczej kwestii sprzętowych, ale czy pakowaliście faktycznie te wszystkie rzeczy do plecaków i sprawdzaliście czy jesteście w stanie posługiwać się nimi w różnych warunkach i najlepiej będąc zmęczonym po wielokilometrowym marszu?

Na papierze wszystko wygląda na przydatne, ale ćwiczenia terenowe weryfikują takie listy i stwierdzamy że niektórych rzeczy nie potrzebujemy a część można zastąpić czymś innym.

Zdarzyło mi się mieć na sobie 32kg sprzętu i zrobić z tym 17km po górach, ale finalnie okazywało się że połowy nie użyłem i zastanawiałem się później „po co?”. Chociaż z drugiej strony „lepiej nosić niż prosić”.Chyba każdy musi znaleść swój własny „zloty środek”
BoldFold
Posty: 1960
Rejestracja: pt 07 wrz 2018, 18:14
Lokalizacja: Górny Śląsk
Kontakt:

czw 11 wrz 2025, 19:55

Dokładnie tak jak piszesz, poprzednie posty są przerysowane co do wagi, ale nie w zastosowaniu i potrzebie sprzętu który może się przydać. To taka ruletka co może się ew przydać vs ile udźwigniemy i aby to co dźwigamy znalazło zastosowanie. Ja łom uważam za zbędny do plecak, jest dla mnie zbędnym obciążeniem, ale ja mieszkam na wsi. Posiadam go też na wyposażeniu. Ale w mieście, po W łom będzie sprawą przeżycia.

Oczywiście solowheel, czy wózek złomiarza, załatwia sprawę wagi sprzętu, ale też kilka osób w rodzinie i rozłożenie potrzebnego sprzętu po plecakach kilku osób też pomoże. Ale jak masz dwójkę kilkulatków no to kicha, nie da się tego pogodzić. Ta wiedza, którą się zdobywa, tylko wtedy gdy wychodzi się w teren i ćwiczy.

Reasumując, pokrywamy w postach całą grupę społeczeństwa i na pewno trzeba pewne sprawy wyważyć, na inne zwrócić szczególną uwagę a całość przećwiczyć w/g parametrów (dom, blok, wieś, miasto, itd) zamieszkania, wielkości rodziny, miejsca zamieszkania geograficznie, miejsca ucieczki, czy miejsca ewakuacji w odniesieniu do sytuacji zagrożenia.

Może też się zdarzyć, że nie będziemy planować ewakuacji wcale. Nie zwalnia to jednak od tego, aby plecaka i tych rzeczy nie mieć zgromadzonych, bo ten sprzęt na pewno się przyda do wyjścia i penetracji terenu, na pewno taka konieczność się pojawi.

To co w obecnych czasach, wkładamy do plecaka wychodząc, to jest zupełnie inna sprawa. Tu każdy może sobie dowolnie kompletować sprzęt w zależności od potrzeb i doświadczenia, pory roku, długości pobytu, dostępu do cywilizacji, itd.
Zacznij tam, gdzie jesteś.
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Torby, plecaki, sakwy”