Nadal mamy tego pazura.
Tylko niektórych powstrzymuje UE i kodeks karny.
UE nas "ucywilizowała". Zabrała z ręki maczugę, wsadziła długopis, ubrała w gajerek. Kazała pracować na coraz to nowsze "stanowiska anglojęzyczne"
Musisz..
Nie wolno..
Trzeba..
Po przeprowadzce.. Posiadaniu zapasów, zdziczeniu na tej swojej pięknej starej wsi..
Co najwyżej mogę chcieć..
Kiedy znajdziecie swoje bezpieczne miejsce na ziemi, kiedy dojdziecie do tego poziomu, że żarciem możecie się jeszcze z kimś podzielić.. Zmienia się wszystko.
Nie musicie już pracować by przeżyć, nie musicie pracować "na kredyty", nie musicie.. Możecie.
Ludzie są wspaniali, barter pracuje pełna gębą. I niczego nie brak..
Jasne, nie ma tu czasu na tv, na neta za wiele. Wiadomości się nie ogląda. Jest ciężka praca, przyjemności typu ognisko po, czy wypad nad wodę.
Nie ma tu "podawania się na policję", niejasności załatwia się jak za starych czasów.. A później "na piwo"
Sposób na nachodźce
-
- Posty: 1911
- Rejestracja: pt 07 wrz 2018, 18:14
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Kontakt:
Takie mnie zaczyna pytanie nachodzić Szebora; bliżej Ci do Mennonitów, czy do Amiszy? Z tym, że bycie jednymi czy drugimi, (mnie chyba bliżej by było do Mennonitów) nie gwarantuje bezpieczeństwa, ale za to sporą samowystarczalność.
Zacznij tam, gdzie jesteś.
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
-
- Posty: 196
- Rejestracja: śr 12 lip 2023, 12:31
- Kontakt:
Ani do 1 ani do 2.
W kościele byłam może z 25 lat temu..
Nie czuje potrzeby.. Za to często można mnie spotkać w lesie..
W co wierzę?
W naturę.. Wiem dzięki temu gdzie jest człowiek w lesie, nawet gdy jest parę km ode mnie. Wiem jak sobie pomoc w razie potrzeby.
W swoją siłę.. 30m drewna właśnie za mną. Czy dam radę skończyć dziś to 10.. Nie wiem. Wiem że dzień jeszcze długi.
Bezpieczeństwo?
Jest tylko w waszych głowach..
Jak się wtrynisz z 3 razy na deskę ze starym gwoździem, już wiesz co podłożyć pod ploty do szkła..
Jak widzisz jak się goi rana po syfiastej siekierze, nie czyścisz ich.. Tylko ostrzysz..
No i przede wszystkim.. Jak najwięcej pracy ręcznej..
Mogłam równie dobrze pożyczyć maszynę do drewna od ojca. Pod traktor.. Kilka godzin pracy zamiast tygodnia zabawy "po pracy zarobkowej"
Nie. Ciało ma pracować. Znać pracę.
Ma się jej nie bać.
Pozwala to zachować spryt, siłę, buduję ducha.
Nagle lęki znikają..
Bo jak się wszystko rozwali.. To u mnie się nic nie zmieni..

Woda jest.. Żarcia dość..
Edit:
I już wiem, co podpowiada mi natura.. Czas do domu.. Był wiatr.. Wiatr się nagle zatrzymał.. Czas pakować zabawki i do domu. Srogi deszcz albo burza.. Zapewne lunie..
-
- Posty: 1911
- Rejestracja: pt 07 wrz 2018, 18:14
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Kontakt:
Ani Amisze, ani Menonnici do kościoła nie chodzą, też karczują las pod pola uprawne i sami z drewna budują swoje domy i stodoły, chcą być samowystarczalni i blisko natury. Są rolnikami i wszystko co mają zawdzięczają własnej pracy i własnym umiejętnościom. Są spokojni, bo są silni we własnej rodzinie i we własnej grupie, wiedzą, że moga na sobie polegać. Nie chcą niczego od władzy i żadnych wieści od sprzedajnych dziennikarzy-zero radia i telewizji. Szanują naturę w jej formach flory i fauny i chcą żyć w zgodzie z jej harmonią i zmianami pór roku... Więc? Gdzie Ci bliżej?
Zacznij tam, gdzie jesteś.
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
- 1411
- Posty: 2949
- Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Zobaczymy ten pomysł w praktyce. Rolnicy już na to wpadli 
https://wiadomosci.wp.pl/rozlewaja-gnoj ... 348272896a

https://wiadomosci.wp.pl/rozlewaja-gnoj ... 348272896a

-
- Posty: 196
- Rejestracja: śr 12 lip 2023, 12:31
- Kontakt:
Zastanawiam się po tym, jak daleko sięga ich kłamstwo..1411 pisze: ↑wt 18 cze 2024, 09:39Zobaczymy ten pomysł w praktyce. Rolnicy już na to wpadli
https://wiadomosci.wp.pl/rozlewaja-gnoj ... 348272896a
Czy są w stanie przejść po tym "bo są przecież chrześcijanami" - Tak.. Potrafią tak kłamać..
-
- Posty: 196
- Rejestracja: śr 12 lip 2023, 12:31
- Kontakt:
https://x.com/5555_ak2/status/180338334 ... WcxDQ&s=071411 pisze: ↑wt 18 cze 2024, 09:39Zobaczymy ten pomysł w praktyce. Rolnicy już na to wpadli
https://wiadomosci.wp.pl/rozlewaja-gnoj ... 348272896a
Inni też..
Nowa formacja? Za równo mi za głównym chodzą..
A może kibole?
Ktoś coś wie?
Z komentarzy "patologia z abw"
Ma ktoś info?
-
- Posty: 203
- Rejestracja: ndz 29 sty 2023, 15:45
- Kontakt:
Podejrzewam że koleżance Szebora najbliżej do naszych przodków. Przecież nasi dziadkowie, pradziadkowie żyli podobnie jak ludy wymienione przez Ciebie. Nauczeni ciężkiej pracy, tworzenia zapasów. Życia w bliskości natury. Tylko nasi przodkowie żyli tak nie z wyboru s konieczności. Bieda i ciężkie warunki ich do tego zmusiły więc gdy pojawiły się ulepszenia to z lękiem bo z lękiem ale się przemogli i przyjęli nowości. Dopiero my ich wnuki, prawnuki itd widzimy że te nowości sporo zniszczyły i wiele osób cofnęło by się do tamtych czasów jedynie z niewielką ilością nowości.
-
- Posty: 196
- Rejestracja: śr 12 lip 2023, 12:31
- Kontakt:
Otóż to..Saracen pisze: ↑czw 20 cze 2024, 16:39Podejrzewam że koleżance Szebora najbliżej do naszych przodków. Przecież nasi dziadkowie, pradziadkowie żyli podobnie jak ludy wymienione przez Ciebie. Nauczeni ciężkiej pracy, tworzenia zapasów. Życia w bliskości natury. Tylko nasi przodkowie żyli tak nie z wyboru s konieczności. Bieda i ciężkie warunki ich do tego zmusiły więc gdy pojawiły się ulepszenia to z lękiem bo z lękiem ale się przemogli i przyjęli nowości. Dopiero my ich wnuki, prawnuki itd widzimy że te nowości sporo zniszczyły i wiele osób cofnęło by się do tamtych czasów jedynie z niewielką ilością nowości.
Moi dziadkowie przeżyli wojnę. Jak się uczyć, to od najlepszych, żywych. Zdążyłam zassać cenna wiedzę jak wyglądało wtedy życie. Jakie były największe braki.
Na jakim sprzęcie można polegać, a co się nie nadaje - no chyba że na wymianę z jakimś xxxx na cukier.
Nauczyłam się być bardzo kreatywna. Z gówna bat kręcić. To najcenniejsze co możemy mieć.
Niestety, nie wykluczam żadnej wizji przyszłości. Od najazdu śledzi mutantów, po bombkę.
Od impulsu.. Po cofnięcie się do lat 40..
Taka zaprawa w boju, ma też i inne plusy.
Mam paskudny charakter..
Byłam na szkoleniu z ratownictwa.
Swój na swego trafił.. Szkolacy również. W nagrodę za brak "ogłady", wygrałam "reanimację Ani"
-nikt nie wytrzyma fizycznie dłużej jak 5 minut sam..
-to patrz..
Po pół h przestał nawet pytać czy jestem zmęczona.. Prowadził dalej zajęcia.
Po 1.5 h sobie o mnie przypomniał. Z kwaśna mina, kazał siadać. Nie udało mu się udowodnić swojej tezy.
Siły fizyczne, pozwolą na pracę, jak i ratunek najbliższych. Pozwolą Wam wygrać życie.