Jak nie zgubić się w lesie
- BowHunter
- Posty: 1167
- Rejestracja: pn 17 wrz 2018, 10:52
- Lokalizacja: Golub-Dobrzyń (Polska) / Melhus (Norwegia)
- Kontakt:
Ja włóczenie sie nocą po nieznanym, terenie odradzam. Już raz w bagnie brodziłem po sam pas, nic przyjemnego. Co do azymutu to wszystko zależy od lasu. Jam gęsty to lornetka na nic i nie bardzo jest się czego złapać by trzymać kierunek. Możesz kierować się wtedy na jakieś wzniesienia.. W moich okolicach, są gęste lasy iglaste, zimą czy latem gwiazdy nie zobaczysz, chyba że uda ci się dostać na tereny pozrębowe. To nie takie łatwe jak się wydaje.
Widzisz a u mnie totalnie płasko ,lasy geste głownie iglaste ale znowu to wszystko jest sadzone ,więc pełno słupków i znaków na drzewach , nie wiele jest miejsc takich totalnie dzikich ,ale człowieka nie uświadczysz , w porze późnej jesieni i zimy no i wczesną wiosną pusto w lasach ,nie ma ludzi ,jedynie spotkasz grzybiarzy jak jest sezon albo straż leśną , a zagrożenie to jedynie dziki, bo raz już uciekałem ,trzeba uważać i patrzeć pod nogi bo i żmij dużo ...
- BowHunter
- Posty: 1167
- Rejestracja: pn 17 wrz 2018, 10:52
- Lokalizacja: Golub-Dobrzyń (Polska) / Melhus (Norwegia)
- Kontakt:
Gdybyś nie napisał o tych żmijach, to już w połowie czytania posta, chciałem zapytać kiedy wspólny wypad u Ciebie. I przypomniałeś mi, że na mazurach żmij jest od groma. Zatem zapraszam do mnie. Tereny praktycznie od Gostynińsko-Włocławskiego Parku Krajobrazowego, aż po Brodnicki Park Krajobrazowy.
Zn wiesz co z tymi żmijami to jest tak ,że jak je szukasz to znajdziesz ,ale jakoś jest tak ,że jak ty dostrzeżesz żmijkę to już w momencie jak ona robi taktyczny odwrót i widzisz jak ucieka ,i niby u nas ich tyle jest a ja natknąłem się na nie zaledwie kilka razy ,ale za to padalców i zaskrońców pełno ,padalce nawet mam u siebie na działce przy lesie zwłaszcza jak jest ciepło ,to jakoś u mnie ich pełno w trawie ....
- BowHunter
- Posty: 1167
- Rejestracja: pn 17 wrz 2018, 10:52
- Lokalizacja: Golub-Dobrzyń (Polska) / Melhus (Norwegia)
- Kontakt:
Ja gdy widzę to pełzające dziadostwo to zaraz wracam się po kosę , nóż mulczujący i kotlet... Mam uraz z dzieciństwa i dlatego nigdy nie sypiam bezpośrednio na glebie...
- 1411
- Posty: 2608
- Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Miejsce to zwie się lokalnie Molowym Łukiem i niestety nie jest w mojej obecnej okolicy lecz pod Częstochową w pobliżu miejscowości Kamyk (42-125 Kamyk). "Okrągła" wizualnie polanka w lesie, z jednym suchym i wątłym drzewkiem po środku Doprawdy, jaj sobie nie robię. Gdybyście kiedyś byli tam w okolicy, zapytajcie kogokolwiek ze wsi o kierunek na Molowy i traficie a potem zabawa aby wrócić. W pobliżu wioski są też tereny na pyszne smardze gdyby to kogoś interesowało.
U mnie jest taki fragment Słowińskiego Parku Narodowego - stary las na słonych bagnach. Zawsze tam dostaje się kręćka, cicho jak makiem zasiał i co najważniejsze łażenie po tej wielkiej soli wyciąga z człowieka siły w kilka godzin. Gdzie indziej przejdę spokojnie 20 km, nie ma sprawy, tutaj po 5 mam zjazd. Co ciekawe, moje psy chodzą tam spięte i zjeżone. Nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych ale pewnych miejsc po prostu lepiej unikać.
- 1411
- Posty: 2608
- Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Tu chyba nie ma co podciągać teorii spiskowych, to zwyczajne prawa natury których nie rozumiemy. Przy tym obstaję. Dawne ośrodki kultu powstawały w tak zwanych miejscach mocy a potem na nich nowe chramy, kościoły lub inne świątynie. Czy sobie niektórzy to tłumaczą duchami czy bóstwem to ich sprawa. Anomalie różnego typu występują naturalnie z różnych powodów no i też nie wiemy wszystkiego o naszym świecie. Być może taka sól w bagnie z metanem? czy z czymś innym tak właśnie wpływa osłabiająco na człowieka, lub może wyciąga choroby a człowiek słabnie. Zapewne nikt nie wpadł aby to badać więc jest mnóstwo niejasności. Fajnie wiedzieć że też trafiliście na takie miejsca, nie czuję się odosobniony w swoich doświadczeniach wariata
- BowHunter
- Posty: 1167
- Rejestracja: pn 17 wrz 2018, 10:52
- Lokalizacja: Golub-Dobrzyń (Polska) / Melhus (Norwegia)
- Kontakt:
Niedawno Bushcraftowy nagrał film o podobnym temacie. Wiem, że praktycznie to co jest na filmie omówiliśmy tutaj, jednakże część z przyszłych forumowiczów - a może nawet i większość z nich - łatwiej zapamięta i zastosuje się do wskazówek podanych przez znaną osobistość aniżeli tylko osoby, którą tak naprawdę zna tylko niewielu.
Zatem link wklejam: https://www.youtube.com/watch?v=vZXRLpgWNt4
Miłego oglądania.
Edit...
Wracając do słupków to sprawdziłem i w lasach golubsko-dobrzyńskich odchylenie rzeczywistych wskazań słupka, a prawidłowych wynosi 21° na zachód od kierunku północnego.
Zatem link wklejam: https://www.youtube.com/watch?v=vZXRLpgWNt4
Miłego oglądania.
Edit...
Wracając do słupków to sprawdziłem i w lasach golubsko-dobrzyńskich odchylenie rzeczywistych wskazań słupka, a prawidłowych wynosi 21° na zachód od kierunku północnego.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- 1411
- Posty: 2608
- Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Tak mi się przypomniało... W ramach pigułki
- drzewa mają koronę najbardziej rozbudowaną od południa ale całkiem samotne drzewo ulegnie prędzej silnym wiatrom niż słońcu tak więc trzeba uważnie obserwować
- pniaki ściętych drzew mają od południa szersze słoje
- mech porasta północne strony drzew, kamieni o ile to nie jest gęsty las, wtedy wilgoć może się gnieździć dookoła i nasza obserwacja może nas zmylić
- mrówki budują swoje mrowiska z większym i łagodniejszym zboczem kopca od południa, aby słońce nagrzewało maksymalnie ich lokum a od północy będzie to ostro ścięta część kopca
- drzewa mają koronę najbardziej rozbudowaną od południa ale całkiem samotne drzewo ulegnie prędzej silnym wiatrom niż słońcu tak więc trzeba uważnie obserwować
- pniaki ściętych drzew mają od południa szersze słoje
- mech porasta północne strony drzew, kamieni o ile to nie jest gęsty las, wtedy wilgoć może się gnieździć dookoła i nasza obserwacja może nas zmylić
- mrówki budują swoje mrowiska z większym i łagodniejszym zboczem kopca od południa, aby słońce nagrzewało maksymalnie ich lokum a od północy będzie to ostro ścięta część kopca