stres pisze: ↑czw 22 cze 2023, 12:30
oczywiście możesz mieć swoje zdanie, wolałbym jednak jakieś konkrety. Test albo choć oszacowanie. Porównywanie jak to zrobiłeś, że można się zmęczyć dużo i uzyskac dużo prądu jest oczywiście prawdziwe, ale nie ma sensu. Chodzi o to by coś co produkuje prąd nie zawalało miejsca, było wygodne i dostosowane do małego zużycia energii obsługujacego a nie dużego zuzycia energii. To ja zaproponuje kierat, obsługa 4 osoby i na pewno da więcej energii niż ten twój rower.
Możesz równie dobrze pozostać przy komercyjnych urządzeniach na korbkę
Wymiary "rowerowego" można przecież dość łatwo ograniczyć. Do pudła/stelaża do którego będziesz wkręcał i tak posiadany rower po zdemontowaniu tylnego koła. Skrzynka miałaby swój wieniec zamontowany do prądnicy 100-150 Wat.
Sprawy kluczowe.
Skąd pozyskać prądnice o wymaganych parametrach?
Regulator napięcia. Już rosyjskie ciężarówki z połowy XX wieku takie miały. Sam akumulator wpięty w obwód może nie wystarczyć.
Zwłaszcza chcąc zasilać wrażliwą elektronikę.
Kierat na 3-4 osoby lub krowę byłby akurat najprosty.
Samochodowy alternator i odpowiednia przekładnia by uzyskać potrzebne przełożenie.
O to projekty tego typu z reguły się rozbijają. Przekombinowanie.
I szumne zapowiedzi rozbijają się z hukiem o budżet na projekt, czas i potrzebne do jego dokończenia umiejętności.
Masz tutaj jak gość zrobił to na bazie zwykłego roweru, felga posłużyła za koło przekładni pasowej.
Po zdemontowaniu zajmie mniej miejsca jak coś na bazie maszyny do szycia.
https://www.youtube.com/watch?v=WWzxq0aCfLE