Zestaw samochodowy
: czw 08 lis 2018, 07:40
Potrzeba wożenia w samochodzie kilku gratów jest chyba niepodważalna, a zatem nabyłem gumowaną torbę wojsk holenderskich (stan magazynowy) na armyworld i spakowałem kilka fantów przydatnych po drodze.
Rzut z przodu i z tyłu a teraz co w środku
Od góry: w jednorazówce rolka papieru życia, puszka z kawą, puszka z cukrem, pojemnik z herbatą, w woreczku strunowym podgrzewacz wosjkowy wraz z kostkami paliwa wyciągnięty z polskiej racji SRG, dwa opakowania zapałek również z tych racji i zapalniczka, rękawice robocze w razie grzebania w brudzie, filtr do picia wody produkcji polskiej na potrzeby wojska, nóż Shrade (ten największy wół roboczy) wraz z krzesiwem, menażka Quechua z talerzykami, patelnią, kubkami i łyżkami w środku, kubek z nierdzewki, dwa kubki termiczne które umieściłem na początku, po tej sesji zdjęciowej usunąłem z zestawu jako zbędne, wężyk z gruszką do ściągania paliwa z baku, kuchenka alkoholowa Mil-tec, zapas denaturatu do kuchenki, trzy worki z tworzywa do zapakowania różnych zdobyczy, butelka na wodę i dodatkowa apteczka.
Poza tym co w torbie, do bagażnika wrzuciłem stary koc LWP, saperkę LWP, kanister na paliwo oraz gumowaną kurtkę, heh niemal sztormiak, lejek i jeszcze kilka drobnostek. W samym samochodzie dodatkowe mapy papierowe.
Rzut z przodu i z tyłu a teraz co w środku
Od góry: w jednorazówce rolka papieru życia, puszka z kawą, puszka z cukrem, pojemnik z herbatą, w woreczku strunowym podgrzewacz wosjkowy wraz z kostkami paliwa wyciągnięty z polskiej racji SRG, dwa opakowania zapałek również z tych racji i zapalniczka, rękawice robocze w razie grzebania w brudzie, filtr do picia wody produkcji polskiej na potrzeby wojska, nóż Shrade (ten największy wół roboczy) wraz z krzesiwem, menażka Quechua z talerzykami, patelnią, kubkami i łyżkami w środku, kubek z nierdzewki, dwa kubki termiczne które umieściłem na początku, po tej sesji zdjęciowej usunąłem z zestawu jako zbędne, wężyk z gruszką do ściągania paliwa z baku, kuchenka alkoholowa Mil-tec, zapas denaturatu do kuchenki, trzy worki z tworzywa do zapakowania różnych zdobyczy, butelka na wodę i dodatkowa apteczka.
Poza tym co w torbie, do bagażnika wrzuciłem stary koc LWP, saperkę LWP, kanister na paliwo oraz gumowaną kurtkę, heh niemal sztormiak, lejek i jeszcze kilka drobnostek. W samym samochodzie dodatkowe mapy papierowe.