Zgaga
: pt 14 sty 2022, 18:43
Znacie taką przypadłość? Kiedyś miałem z tym sporo problemów. Zmiana nawyków żywieniowych pomogła ale ja tu nie o przyczynach i schorzeniach a o naturalnych metodach zwalczania tego przykrego uczucia palącej rury.
Kiedyś stosowałem sodę oczyszczoną. Nie jest to najlepsze rozwiązanie pod kątem naszego żołądka. Ale w razie draki podpowiem jedynie aby nie łykać sody popijając a rozpuścić trochę w wodzie i popijać małymi łykami w ciągu dnia.
Migdały. Świetnie łagodzą nasze wzburzone kwasy żołądkowe. Warto mieć w zapasie jeśli kogoś męczy zgaga, co opisywałem w temacie zielonej apteczki.
Ostatnio przypomniała mi się porada nieżyjącego już lekarza a mianowicie wypijanie białka kurzego. Jeśli kogoś brzydzi konsystencja, można ubić na pianę i zjeść łyżką. Grunt aby nie słodzić, nie solić. Czyste białko. Nie pamiętam teraz dokładnie ale białko powleka nam cały przewód pokarmowy podobnie jak kisiel z siemienia lnianego. Wydaje mi się że siemię również pomagało.
To tak w temacie nie bierz tabsów jeśli możesz ich uniknąć.
Kiedyś stosowałem sodę oczyszczoną. Nie jest to najlepsze rozwiązanie pod kątem naszego żołądka. Ale w razie draki podpowiem jedynie aby nie łykać sody popijając a rozpuścić trochę w wodzie i popijać małymi łykami w ciągu dnia.
Migdały. Świetnie łagodzą nasze wzburzone kwasy żołądkowe. Warto mieć w zapasie jeśli kogoś męczy zgaga, co opisywałem w temacie zielonej apteczki.
Ostatnio przypomniała mi się porada nieżyjącego już lekarza a mianowicie wypijanie białka kurzego. Jeśli kogoś brzydzi konsystencja, można ubić na pianę i zjeść łyżką. Grunt aby nie słodzić, nie solić. Czyste białko. Nie pamiętam teraz dokładnie ale białko powleka nam cały przewód pokarmowy podobnie jak kisiel z siemienia lnianego. Wydaje mi się że siemię również pomagało.
To tak w temacie nie bierz tabsów jeśli możesz ich uniknąć.