Kupiłem na próbę listek suplementu diety o nazwie Sufrin i po kilku przyjętych kapsułkach, faktycznie staw kolanowy przestał doskwierać. Suplement kosztuje 40PLN za 60 kapsułek także jakiś wydatek to jest. Ale pomógł. Poszukałem i znalazłem biosiarkę z Kol-Polu, taniej. Fakt, odbija się zapałkami przy tych suplementach ale efekty pozytywne odczuwam. I nie żebym nie był o specjalistów ze swym kolanem. Miałem nawet badania w stronę boreliozy i nic, zero wyników co z mym kolanem nie tak. Teraz przynajmniej nie dokucza mi wcale.
Szukałem więcej informacji o siarce i przede wszystkim naturalnie przyswajamy ją w czosnku, cebuli, szczypiorku i porze.
Znalazłem też pewne informacje o sulfonamidach (grupa organicznych związków chemicznych będących amidami kwasów organosulfonowych. Sulfonamidy mają działanie bakteriostatyczne, hamują wzrost kolonii bakterii) w starej książce "Przewodnik medyczny dla felczerów" z roku 1952, gdzie przy chorobach skórnych typu grzybica czy jakieś ześluzowacenia etc. polecano przyjmowanie związków z siarką wewnętrznie. Pamiętam że jak byłem szczawiem i pryszcze mnie dopadły, dostałem od lekarza preparat na siarce, żółtą maź do smarowania pryszczatej gęby i bardzo szybko działał.
A na sam koniec pierwszy odcinek z kanału dr Marka Skoczylasa, nomen omen polecanego w dziale Wiedza przez kogoś, o działaniu siarki. Warto odsłuchać, warto na przyśpieszeniu x2 żeby w nerwicę nie popaść i odsłuchać kolejnych jak się pojawią.
https://youtu.be/csKRhRBIzJU
Cały temat we współczesnej Medycynie, właśnie ze względu na słowa dr Skoczylasa.