PrzygotowaniPolska

Pozwolę sobie przytoczyć definicję którą na blachę wykułem w wojsku i do tej pory pamiętam ŚPB : Siła fizyczna w postaci chwytów obezwładniajacych oraz podobnych technik obronnych ,kajdanki , palki wielofunkcyjne , paralizatory elektryczne ,wodne i chemiczne środki obezwładniające ,psy służbowe (wartownicze) , broń gazowa oraz ręczne miotacze gazu , pociski niepenetracyjne miotane z broni palnej gładko lufowej .

Tak dla przypomnienia , żebyśmy uważali , nosimy różne rzeczy przy sobie ,jakieś scyzoryki , niektórzy pałki teleskopowe , gaz , możemy tylko sie bronić , więc uważajmy jak używamy , zależy od prokuratora jaki art nam do tego przypisze gdy cos nie daj sie wydarzy , złe nie śpi ...
Niżej wkleję link do ustawy , bardzo fajnie napisane ,jak ktoś chce może sie zapoznać ...


https://arslege.pl/ustawa-o-srodkach-pr ... nej/k1027/

Oczywiście, że atak czymkolwiek jest zły, a bronić możemy się tym czym wymaga sytuacja. Nawet obywatelskie zatrzymanie do przyjazdu policji może być wspomagane kajdankami

Przy zatrzymaniu "na trytki" nikt nie wskaże na ŚPB.

Kojarzysz, że ustawa o ŚPB dotyczy uprawnionych w czasie służby? Bo cywile podlegają pod KK czyli głównie obronę konieczną? Jeśli dojdzie do zdarzenia to Prokurator nie będzie brał pod uwagę w/w przepisów w odniesieniu do cywila.

radzyniak pisze: ↑

wt 17 cze 2025, 22:49

Kojarzysz, że ustawa o ŚPB dotyczy uprawnionych w czasie służby? Bo cywile podlegają pod KK czyli głównie obronę konieczną? Jeśli dojdzie do zdarzenia to Prokurator nie będzie brał pod uwagę w/w przepisów w odniesieniu do cywila.

Tu kolega słusznie poszedł z tym pytaniem... Zdaje się, że tu jest więcej ustaw i rozporządzeń do zastosowania w zależności od okoliczności... Chyba też miejsce zdarzenia ma wpływ na konkretne paragrafy.

Więc jest to dobry temat do dyskusji

Cześć

Ogólnie To pierwszy wpis kolegi pod nickiem radzyniak jest trafny. I spostrzegawczy. Tak ustawa „O ŚPB i broni palnej” nie ma przełożenia zbyt dużego na cywilną obronę konieczną.

Sama obrona konieczna zmieniła się, już nie trzeba stosować „środków adekwatnych do zagrożenia” ale też nie można popełnić „rażącego przekroczenia obrony koniecznej”. Mówiąc z prawniczego na nasze, teoretycznie gdybyś użył noża w samoobronie, kiedy napastnik na ciebie naciera teoretycznie nic ci nie grozi. Ale jak po nieudanym ataku, ty go gonisz i wbijasz mu nóż w plecy , to według ustawodawcy jest to „rażące przekroczenie obrony koniecznej”.

Jak byłem na kursie pałki najważniejsze podczas obrony to , akcentowanie głośne „żeby napastnik się odsunął” , po zadaniu ciosu nie atakujesz tylko przyjmujesz pozycje obronną. Oczywiście był to scenariusz gdy napastnik był sam. Oraz kiedy napastnik został zneutralizowany lub uciekł z miejsca zdarzenia, to TY wykonujesz PIERWSZY telefon na 112, jako dupochron.

Pozdrawiam
~Bart