mar_kow pisze: ↑ndz 27 lis 2022, 12:50
'Kolo" terroryzował połowę okolicy po pijaku nie mówiąc o rodzinie... Generalnie patrol nie poradził sobie prawdopodobnie przez brak wyszkolenia z pijanym. Gdyby nie strzelił policjantka straciłaby broń i wszystko mogło się potoczyć inaczej... "Chwast" wyrwany tylko szkoda policjanta...
Szkoda że za wykonywanie swoich obowiązków jest traktowany jak przestępstwa.
Tylko dlatego że jakiś dupek żołędny chce się wykazać "skutecznością".
W niektórych źródłach było że inne środki przymusu jak gaz czy właśnie pałki zawiodły.
I właśnie że w szamotaninie próbował wyłuskać broń duszonej policjantki.
Różnie może być też z "warunkami fizycznymi" policjantów.
Nie ma co tego kryć, są wakaty, chętnych do służby w policji, wojsku wcale nie ma tak dużo.
Zwłaszcza "Aryjskich blond bestii po 190 cm wzrostu" i innych trójboistów.
A potem jedzie na interwencje domową parka policjantów po 65 kg a tam szalejący 140 kg "odyniec".
Co by nie mówić o MO za tamtych czasów funkcjonariusze wiedzieli że w gównianej sytuacji system ich nie wyroluje. "Musiał strzelać to strzelił", sprawa zamknięta, urlop nagrodowy przyznany.
Słyszałem też o przymykaniu wtedy oka na prywatne ŚPB w rodzaju łomów, gazrurek czy nawet kastetów. Przy interwencjach w niektórych miejscach miał to być wręcz standard.
Nie żeby wychwalał tamte czasy ale demoralizacja służb w kierunku gdzie boją się podjąć jakiekolwiek bardziej stanowcze działanie jest równie zła.