Trening pod trudne czasy
: pt 08 lis 2024, 21:55
Cześć patrzę po forum i widzę, że pod względem technicznym i teoretycznym większość z was jest przygotowana na wiele sytuacji krytycznych.
Zastanawia mnie zaś ile osób w takim samym stopniu jest zaangażowana w przygotowanie fizyczne i mentalne.
W tym poście chciał bym skupić się tylko na aspekcie przygotowania fizycznego.
Dla ułatwienia rozdzielę temat na przygotowanie siłowe oraz wydolnościowo kondycyjne.
Siła nie tylko przyda się podczas walki czy aby siłować się z dzikiem o ostatniego żołędzia a po np tak prozaiczną rzecz jak przyniesienie opału czy wody z beczkowozu dla rodziny. Siła to nie tylko podnoszenie czegoś ale również dynamika. W ramach przygotowań na trudne czasy panowanie nad własnym ciałem będzie kluczową gdy np. będzie trzeba poruszać się po zalanym powodzią terenie gdzie na naszej drodze mogą być przeszkody na które trzeba będzie się wspiąć.
Czysto użytkową siłę ciężko będzie udoskonalać na dłuższą metę bez siłowni ewentualnie dodatkowego sprzętu. Jednak na początek w zupełności wystarczy chęć aby wprowadzić również ten aspekt do swoich przygotowań. Poniżej dam przykładowe ćwiczenia które znakomicie przygotują ciało na bardziej wymagające treningi.
1-Przysiady - silne nogi potrafią pomóc górze ciała generować większą siłę a gdy potrzeba zrzucić kilka kilo to właśnie trening tej partii pomoże w uzyskaniu większego deficytu.
2-Podciąganie - podstawowe ćwiczenie wielostawowe poprawiające siłę góry ciała a do tego gdy przyjdzie potrzeba przejścia przez płot nie okaże się, że jednak nie jest to tak jak z jazdą na rowerze i, że za dziecka nie było to problemem to jednak teraz psikus i nie da się.
3-Deska, przyciąganie kolan do brzucha - silne mięśnie korpusu to nie tylko sześciopak ale przede wszystkim bezpieczeństwo. Wiele przyczyn bólów odcinka lędźwiowego kręgosłupa jest spowodowane słabymi mięśniami korpusu. Silny brzuch to też zmniejszone ryzyko kontuzji i to nie tylko na siłowni ale i w codziennym życiu.
Dla mnie to jest najważniejsza podstawą dla zdrowia i siły. W późniejszym czasie dodał bym takie ćwiczenia jak np martwe ciągi czy podnoszenie ciężaru nad głowę bo to są podstawowe ruchy które wykorzystujemy na codzień. Nie da się w jednym poście omówić całego zagadnienia przygotowań siłowych pod trudne czasy ale bardzo chętnie podyskutuję o tym aspekcie przygotowań.
Kolejnym elementem jest przygotowanie wydolnościowo kondycyjne. Bardzo ważny aspekt pod kontem przygotowań i możliwości działania w sytuacjach kryzysowych. Nawet przy planowaniu przeczekania kryzysu w domu czy ucieczce pojazdem trzeba mieć na uwadze to, że gdy coś może pójść nie tak to na pewno tak będzie i zostaniemy skazani na własne nogi. Brak kondycji jest utrapieniem samo w sobie nawet dla funkcjonowania na codzień a co dopiero w sytuacji kryzysowej. Gdy zadyszka męczy wchodząc na czwarte piętro albo podczas spaceru po parku to znaczy, że jest już źle.
W tym aspekcie jest łatwiej i przyjemniej rozpocząć przygotowania. Najlepszym co można zrobić na początek są jak najczęstsze spacery, jazdą na rowerze czy wizyty na basenie. Nie trzeba zmuszać się do biegania czy innej aktywności której się nie lubi bo alternatyw jest pełno. Uważam, że w aspekcie przygotowania super jest potrafić przejść te 20km z plecakiem o kilka kilo cięższym niż docelowy plecak ewakuacyjny, w razie W daje nam to pewność, że jesteśmy w każdej sytuacji gotowi do oddalenia się od zagrożenia.
Tak na prawdę jest to tylko ułamek tego co można było by powiedzieć o przygotowaniu siłowo kondycyjnym a na celu ma rozpoczęcie dyskusji na ten temat. Chciał bym się dowiedzieć jakie kroki i czy poczyniliście w tym kierunku i jakie są wasze przemyślenia.
Jeśli ktoś chciał by zacząć tego typu przygotowania ale nie wie jak to mogę pomóc.
Zastanawia mnie zaś ile osób w takim samym stopniu jest zaangażowana w przygotowanie fizyczne i mentalne.
W tym poście chciał bym skupić się tylko na aspekcie przygotowania fizycznego.
Dla ułatwienia rozdzielę temat na przygotowanie siłowe oraz wydolnościowo kondycyjne.
Siła nie tylko przyda się podczas walki czy aby siłować się z dzikiem o ostatniego żołędzia a po np tak prozaiczną rzecz jak przyniesienie opału czy wody z beczkowozu dla rodziny. Siła to nie tylko podnoszenie czegoś ale również dynamika. W ramach przygotowań na trudne czasy panowanie nad własnym ciałem będzie kluczową gdy np. będzie trzeba poruszać się po zalanym powodzią terenie gdzie na naszej drodze mogą być przeszkody na które trzeba będzie się wspiąć.
Czysto użytkową siłę ciężko będzie udoskonalać na dłuższą metę bez siłowni ewentualnie dodatkowego sprzętu. Jednak na początek w zupełności wystarczy chęć aby wprowadzić również ten aspekt do swoich przygotowań. Poniżej dam przykładowe ćwiczenia które znakomicie przygotują ciało na bardziej wymagające treningi.
1-Przysiady - silne nogi potrafią pomóc górze ciała generować większą siłę a gdy potrzeba zrzucić kilka kilo to właśnie trening tej partii pomoże w uzyskaniu większego deficytu.
2-Podciąganie - podstawowe ćwiczenie wielostawowe poprawiające siłę góry ciała a do tego gdy przyjdzie potrzeba przejścia przez płot nie okaże się, że jednak nie jest to tak jak z jazdą na rowerze i, że za dziecka nie było to problemem to jednak teraz psikus i nie da się.
3-Deska, przyciąganie kolan do brzucha - silne mięśnie korpusu to nie tylko sześciopak ale przede wszystkim bezpieczeństwo. Wiele przyczyn bólów odcinka lędźwiowego kręgosłupa jest spowodowane słabymi mięśniami korpusu. Silny brzuch to też zmniejszone ryzyko kontuzji i to nie tylko na siłowni ale i w codziennym życiu.
Dla mnie to jest najważniejsza podstawą dla zdrowia i siły. W późniejszym czasie dodał bym takie ćwiczenia jak np martwe ciągi czy podnoszenie ciężaru nad głowę bo to są podstawowe ruchy które wykorzystujemy na codzień. Nie da się w jednym poście omówić całego zagadnienia przygotowań siłowych pod trudne czasy ale bardzo chętnie podyskutuję o tym aspekcie przygotowań.
Kolejnym elementem jest przygotowanie wydolnościowo kondycyjne. Bardzo ważny aspekt pod kontem przygotowań i możliwości działania w sytuacjach kryzysowych. Nawet przy planowaniu przeczekania kryzysu w domu czy ucieczce pojazdem trzeba mieć na uwadze to, że gdy coś może pójść nie tak to na pewno tak będzie i zostaniemy skazani na własne nogi. Brak kondycji jest utrapieniem samo w sobie nawet dla funkcjonowania na codzień a co dopiero w sytuacji kryzysowej. Gdy zadyszka męczy wchodząc na czwarte piętro albo podczas spaceru po parku to znaczy, że jest już źle.
W tym aspekcie jest łatwiej i przyjemniej rozpocząć przygotowania. Najlepszym co można zrobić na początek są jak najczęstsze spacery, jazdą na rowerze czy wizyty na basenie. Nie trzeba zmuszać się do biegania czy innej aktywności której się nie lubi bo alternatyw jest pełno. Uważam, że w aspekcie przygotowania super jest potrafić przejść te 20km z plecakiem o kilka kilo cięższym niż docelowy plecak ewakuacyjny, w razie W daje nam to pewność, że jesteśmy w każdej sytuacji gotowi do oddalenia się od zagrożenia.
Tak na prawdę jest to tylko ułamek tego co można było by powiedzieć o przygotowaniu siłowo kondycyjnym a na celu ma rozpoczęcie dyskusji na ten temat. Chciał bym się dowiedzieć jakie kroki i czy poczyniliście w tym kierunku i jakie są wasze przemyślenia.
Jeśli ktoś chciał by zacząć tego typu przygotowania ale nie wie jak to mogę pomóc.