Czołem!
Zaczynam temat, ale to bardziej pytanie. Bo... Francuzi jedzą żaby, zerkam na kilka kanałów survivalowych z USA i tam też przewija się temat frog gigging czyli polowania na żaby.. Czy macie jakąś wiedzę jak z tym w Polsce? W czasie pokoju raczej nikt tego nie robi, ale biorąc pod uwagę ilość ryb w rzekach i fakt że większość "tradycyjnej" zwierzyny zostanie zlowiona przez myśliwych oraz ilość żab - skorzystanie z zagranicznego pomysłu może nie być bezpodstawne... Jak myślicie?
Żaby
-
- Posty: 143
- Rejestracja: pn 05 wrz 2022, 06:25
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
zapraszam na bushmot.blogspot.com
- 1411
- Posty: 2609
- Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Nigdy nie próbowałem takich polowań. Ze wspomnień Krepsa bodajże? Polowanie na żaby wymaga kawałka czerwonej szmatki na haczyku, jesli mnie pamięć nie myli. Do odgrzebania w którejś z książek Stary Wspaniały Świat. Częściej myślałem o ślimakach. Może trzeba by zebrać dupsko na łowy...
- mar_kow
- Posty: 514
- Rejestracja: wt 21 gru 2021, 08:04
- Lokalizacja: Mazury
- Kontakt:
Z doświadczenia na żaby wystarczy wędka uzbrojona najlepiej w kotwiczkę - wystarczy lekko dotykać powierzchni wody kotwiczką/haczykiem imitując tonącego owada a żaba sama wylezie z najgęstszych krzaków i połknie przynętę. Podobno są bardzo smaczne obtaczane w rzadkim cieście naleśnikowym i smażone we fryturze.
Miałem w tym roku spróbować ale się nie zdarzyło...
Bardzo dawno temu przypadkowo odkryłem sposób na pozyskanie żaby zimą...
Podczas częstych włóczęg tym razem rozpaliłem ognisko obok bajorka, użyłem kamieni żeby ograniczyć ogień. Kamienie się rozgrzały a dla zabawy wrzuciłem je na lód. Kamienie przetopiły lód i opadły na dno. Po ok. pół godzinie z przerębla wypłynęły żaby obudzone ciepłem kamieni...
Broń to narzędzie, to człowiek odpowiada za swoje czyny...
-
- Posty: 1886
- Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
- Kontakt:
Po sprawieniu dużo tuszki zostaje? Ale z drugiej strony zawsze coś, warto zapamiętać!mar_kow pisze: ↑pt 07 lip 2023, 22:56
Z doświadczenia na żaby wystarczy wędka uzbrojona najlepiej w kotwiczkę - wystarczy lekko dotykać powierzchni wody kotwiczką/haczykiem imitując tonącego owada a żaba sama wylezie z najgęstszych krzaków i połknie przynętę. Podobno są bardzo smaczne obtaczane w rzadkim cieście naleśnikowym i smażone we fryturze.
- mar_kow
- Posty: 514
- Rejestracja: wt 21 gru 2021, 08:04
- Lokalizacja: Mazury
- Kontakt:
Nie sprawiałem, samo łapanie przetestowałem będąc na rybach których nie było... Z wielkością tuszki szału nie będzie, ale tak naprawdę w razie GWWW nie ma się co spodziewać że do pozyskania będzie od razu udziec łosia... Umiejętność pozyskania namiastki białka może być zbawienne...Ramzan Szimanow pisze: ↑pt 07 lip 2023, 23:21[...]
Po sprawieniu dużo tuszki zostaje? Ale z drugiej strony zawsze coś, warto zapamiętać!
Z opowieści ojca stryjek przeżył na Syberii wraz z innymi bo jedli wygrzebane z ziemi dżdżownice które przypiekali na ogniu...
Broń to narzędzie, to człowiek odpowiada za swoje czyny...