PrzygotowaniPolska

Nie pisałem jeszcze o tej norce, fakt, ale i wiele do pisania nie jest. Nabyta jakiś już czas temu, w sklepie Allegro u sprzedającego Friedlander_Pl (wzmianka o sklepie w dziale Giełda). Nie wiem kto jest producentem a pobieżne wyszukiwanie nie wskazuje na nic poza tym, że norek tych już nie widać na rynku.
Norka wykonana z goretexu, z wszytą moskitierą. Koncepcja zakłada schronienie low profile, przyklejone do gruntu i łatwe do ukrycia. Co za tym idzie, nie ma wewnątrz miejsca na schowanie wielkiego plecaka. Norka kiepsko sprawdza się w zimie - zawsze nawalimy śniegu do wnętrza, podczas wchodzenia. Budowa norki to po prostu worek z otworem od góry. Po co komu norka? A to już każdy musi sobie sam odpowiedzieć, gdy przetestuje różne warianty noclegowni terenowych. Po co mnie norka? Niewiele zajmuje, niewiele waży a stanowi świetną ochronę przed wiatrem i deszczem. W zasadzie szukałem tak zwanego bivi bag, aby wskoczyć do niego ze śpiworem. Odstraszyły mnie ceny jak i dość wygodne, ale mało praktyczne w mojej opinii, zapinania. Wybrałem worek (norkę), aby ewentualna woda opadowa spływała po powierzchni materiału a nie dostawała się do śpiwora. Ot i tyle z mojej strony. Mnie pasuje idealnie.

Testowałem coś takiego i upierdliwe w użytkowaniu. Rozpinanie musi być, starczy śnieg, czy błoto i juz problem. A tak siadasz sobie na rozpiętym ze śpiworem w środku, wywalasz buty, gorkę itp i na czyściocha wchodzisz. Obecnie mam takie: Ale jako że jakiś jełop źle pilnował ogniska mam powypalane dziurki, które trzeba by zakleić. Co do samej funkcjonalności to rozpinanie jest ok. W środku czysto, sucho. Testowałem nie raz w ulewnym deszczu i spokojnie przesypiałem noc.
Ten worek będzie docelowo rezerwowym, na dniach mam mieć coś lepszego.

Upierdliwe może być - z zasady. Mnie to jakoś nie przeszkadza. Znam plusy i minusy, dla mnie póki co wystarczające. Ale nie ze będę bronił tej norki rękami i nogami - po prostu mnie wystarczy tyle na tym etapie.

Btw ktoś rzucił prześcieradłoworki do śpiworów M90 po dychę na Aledrogo... Rozpinane oczywiście

A widzisz Brachu.
Ja z kolei na norki, z tymi ich pałąkami mam alergię.
Mam starego kontrakta USMC (element systemu ESS, jeszcze w woodlandzie) i jestem zdania że niczego lepszego jeszcze długo nikt nie wymyśli.
Fakt, wiele lat temu zapłaciłem jak za zboże, ale spałem w różnych warunkach i nigdy mnie nie zawiodła, a walorami użytkowymi, moim zdaniem bije norki na głowę.

Pozdrawiam.

Te wyściółki faktycznie widnieją do 30zł ( cena w zależności od stanu) w sklepie Arsenał, do brytolskich śpiworów Arctic (jaki zresztą posiadam i na zlocie był).

Pałąkowe/stelażowe norki jakoś nie bardzo mi podchodzą a kontrakt o jakim piszesz @danesz, nie miałem okazji pomacać. Wizualnie chyba to jest to, na co się napaliłem kiedyś, ale albo ceny były zaporowe, albo dostępności nie było.

Cześć

Ja zmówiłem kontrakt Biwi dla armii angielskiej w MTP. Tak że czekam na odbiór wora. Powiem szczerze , nigdy w Biwi nie spałem. Jak spałem w trudnych warunkach, to brałem swojego mikroskopijnego Marabuta Mayo. Jako że planujemy zimowy zlot, również będę okupował wiatę na palecie, jak bejson na centralnym

~Bart

Powtórzę w ramach wyjaśnienia, bo może to nieczytelne: ja swojej norki używam jako biwi. Traktuje ją jako pokrowiec na spiwór, chroniący go przed wodą i wiatrem.

W w/w temacie to można pracę magisterską napisać, dla mnie opad w postaci rosy jest problemem przy norce, wolę coś bardziej odległego od śpiwora, czyli tarp dajmy na to, wtedy nie ma przejścia wilgoci z powodu styku norki ze śpiworem, również kwestie termiczne lepiej sie rozwiązuje jak nic nie dotyka do śpiwora, choć miałem już w życiu namioty, które taki komin przepływu powietrza w środku (zamknięte na wszystkie zamki) robiły, że było to słychać i czuć, zimno wtedy jak cholera. W lecie ok, ale wiosną, jesienią? Przy chodzeniu z plecakiem używam albo tarpa, albo samego tropiku z namiotu. Mam też oczywiście norkę, ale nie jestem jej fanem, co można wyczytać z tekstu. Ogólnie rzecz biorąc jest to temat na następny zlot, skumulowanie na zlocie wszystkiego co oferuje rynek do spania.

Cześć!

Właśnie doszedł mój bivi bag z angielskiego demobilu wojsk JKM. Udało mi się trafić w camo DPM

Zanim wezmę go w teren. Musiałem uprać…… Brudny jak święta ziemia. Chyba 200 litrów wody zużyłem zanim woda była tylko lekko brudna, niestety goretex nie lubi pralek a w szczególności wirowania. Tak że pranie w płynie Atsko, które trzeba było wykonać ręcznie. A potem impregnacja płynem Grangers.

Teraz schnie w łazience. Może w listopadzie uda się przetestować nabytek w terenie.

Pozdrawiam
~Bart