A tutaj taka informacja. Zanosi się na łapanki na uchylających się od kolejki w maszynkę do mięsa ukraińców w naszym kraju.Buła pisze: ↑wt 05 wrz 2023, 21:01
Nie zaatakują. Przynajmniej na razie. Nie są zagrożeni w żaden sposób. Wojna chyli się ku przełomowi i niedługo nastąpi zmiana Może tylko przejściowy pat. UA rozegrało to najgorzej jak tylko się dało, atak w pełnej skali był w ich sytuacji najgorszym możliwym manewrem. Czas grał na ich korzyść. Obrona pozwoliła by go zyskać i zachować żołnierzy przy życiu. FR pewnie zaciera rączki że im przeciwnik daje się wyrzynać. UA stracą w końcu jedyny zasób którego im nie uzupełnimy - siłę żywą. Pewnie będą jeszcze jakieś medialne "sukcesy", "zwycięstwa moralne" i inne bzdury ale obawiam się że wynik może być już tylko jeden. Wojna sprowadziła się finalnie do wymiany zasobów. No chyba że nastąpi skuteczny zamach stanu lub wojna domowa bądź inna na 2-gim froncie. Ale na to się raczej nie zanosi.
https://www.rp.pl/konflikty-zbrojne/art ... li-z-kraju
Ugrzęźnięcie kontrofensywy w okopowo artyleryjskiej sieczce właśnie było najgorszym scenariuszem dla UA.
Zakaz zbliżania się dziennikarzy do frontu i zanik "wycieków" materiałów nagranych przez żołnierzy świadczy jak świetnie im tam idzie.
Z kolei w ruskim internecie ma być tego wysyp.
Propagandowo zaczynają przegrywać.
Uratować ich może właśnie jakiś duży problem w Rosji, skuteczny zamach stanu lub jakaś gwałtowna zapaść gospodarki.