Re: Sytuacje kryzysowe na drodze
: czw 27 sie 2020, 14:56
tak dokładnie chodzi o to żeby prąd już nie biegał po aucie , byle zwarcie i wiadomo ...
Samowystarczalność ☣ Przetrwanie
https://www.przygotowanipolska.pl/
Zawodowych kierowców podobno uczą, że mają wjeżdżac w dym/kurz, bo tam już w tej chwili nie ma tego auta które go wzniosloLuki pisze: ↑pn 24 cze 2019, 01:03Z tym nie wysiadaniem z auta to różnie może być. Wyobraźcie sobie sytuację na autostradzie we mgle, zdążysz uciec na pobocze zanim ktoś wjedzie ? Trzeba brać pod uwagę, że kierowca który zobaczy w ostatniej chwili karambol to w którą stronę będzie uciekał autem żeby nie rozbić się ? Wydaje mi sie, że w prawo.
To nie opinia. Po prawej jest mieksce trupa.Wyngoshelektryczny pisze: ↑ndz 23 sie 2020, 14:55Słyszałem taką opinię że kierowca przed zderzeniem może odruchowo "zakryć się" stroną pasażera. Coś podobnego jak podczas tonięcia i zatopienia ratującego.
To niestety prawda, uczą tego już nawet na podstawowych kursach psycho.Wyngoshelektryczny pisze: ↑ndz 23 sie 2020, 14:55-Zawsze trzeba wydawać komendy do pojedynczej osoby by coś zrobiła. W tłumie zawsze każdy liczy że zrobi to ktoś inny.
Kierowców tirów uczą jedynie by w razie w podnosili nogi do góry.. Osobówki wejdą "pod", a ostre hamowanie z niebezpiecznym ładunkiem może ich zabić (np przebić kabinę)1411 pisze: ↑sob 05 sie 2023, 18:51Nawiazując do tego wypadku, jaki nakreśliłem w temacie o stazie, podrzucam grafikę obrazującą martwe pola kierowcy ciężarówki. Autor: Maciej Musiał. Grafika pochodzi z portalu https://www.transbud-katowice.com.pl/co ... iezarowki/
ciężarówka-schemat-widoczności-918x1024.jpg
Niech zgadnę..Ramzan Szimanow pisze: ↑sob 05 sie 2023, 20:16Znajomy nie podniósł. Na szczęście wytracił prędkość przed rufą "wanny" z piaskiem przed nim na tyle że skończyło się na widowiskowych bliznach na nogach.