Strona 2 z 2

Re: "Dzika Kuchnia" Łukasz Łuczaj

: śr 02 mar 2022, 12:29
autor: Buła
Ramzan Szimanow pisze:
śr 02 mar 2022, 09:22
Buła pisze:
śr 02 mar 2022, 00:17
Mam. Jest już dawno dostępna w sieci. https://bit.ly/3C8YJ1d
Co jednak papier w ręku to papier w ręku. Wygoda, trwałość. Kosztem "powierzchni magazynowej". Niestety, jest cała litania czynników które mogą uniemożliwić odczyt książek w formie elektronicznej. A z drugiej strony są książki nadal użyteczne, czytelne po setkach lat
Czytnik może działać tygodniami bez ładowania. Mam już ponad 20k książek i nie zmieściły by się w domu po porostu. Biblioteka papierowa to mniej niż 0,5k (nie liczyłem dokładnie).

Re: "Dzika Kuchnia" Łukasz Łuczaj

: śr 02 mar 2022, 17:40
autor: Ramzan Szimanow
Najważniejsze tytuły po prostu trzeba mieć w papierze.
Wbrew pozorom po zrobieniu przesiewu nie ma tego aż tak wiele.
Jak z internetem, wartościowych rzeczy się trzeba naszukać. Wśród ich niższych lotów "naśladownictw" i "interpretacji"

Re: "Dzika Kuchnia" Łukasz Łuczaj

: śr 02 mar 2022, 18:43
autor: Pietrow
Ksiazka ma jeszcze jedna przewage nad elektronika. W sytuacji podbramkowej to jest podpalka, podcierka, a wcisniecie pogniecionych kartek pod odziez dodaje pare punktow do termoizolacji.

Ale... Dla mnie ksiazka to ksiazka. Ciezkie to, miejsce zajmuje... Ale i tak uwielbiam dotyk papieru podczas czytania. Takie moje male fetysze...