Książka jest przepiękna z racji swego filozoficznego przekazu. Nie chcę odbierać nikomu przyjenności z czytania, więc nie ujawnię zbyt wiele. Przekaz jest prosty, podobnie jak w przypadku wypraw z Cejrowskim do, na przykład plemion afrykańskich: pracować należy tyle, ile trzeba a nie określoną liczbę godzin. Co czasami oznacza więcej, a czasami nniej. W przypadku Pana Fukuoka i zastosowania jego metod, mniej.
Współczesny rolnik raczej nie zaakceptuje tego, co zostało napisane na kartach tej książki. Zbyt rewolucyjne

. Jednak metody znane i powielane przez wielu permakulturowych gospodarzy. Sam stosuje część tej wiedzy w tworzeniu podwyższonych grządek. Niedawno nabyłem także koniczynę i zasiewam. Na razie jedynie jako lepsza wersja trawnika ale zobaczymy jak się zmieni ziemia po kilu latach uprawiania koniczynki.