Grób
: ndz 05 lis 2023, 13:24
Witajcie, nie wiedziałem gdzie temat zamieścić, czy tutaj czy w zakładce dom ale tu chyba bardziej pasuję. Sporo tutaj piszecie o ucieczkach w czasie katastrof, wojen itd. W temacie kolegi Seala został poruszony temat o braku zestawu ucieczkowego w samochodzie. W jeszcze innym o schronie lub po prostu miejscówce z zapasami. Chciałbym przedstawić swój pomysł. Miałem go nie upubliczniać ale mała szansa że przeczyta to ktoś z mojej okolicy kto by mógł mi przeszkodzić.
Cmentarz, w razie poważnych problemów jest to miejsce gdzie można by się ukryć, nie tyle pomiędzy nagrobkami co w jednym z nich. Może nie jest to coś przyjemnego ale jeśli by miało to nam uratować życie..
Płyta w nowych nagrobkach jest przeważnie mocowana na silikonie aby można było ją łatwo zdjąć w przypadku ponownego pochówku. Gdybyśmy musieli szybko się ukryć to pozbycie się silikonu zajmie nam trochę czasu, byłby potrzebny bardzo cieniutki nóż lub może nawet lepiej żyletka ( swoją drogą może warto rozważyć dołączenie żyletki do bagażu ucieczkowego) lub jakaś cieniutka linka / żyłka która się całkiem wygodnie przecina silikon. Potrzeba też nie mało siły by taką płytę odsunąć. Stare nagrobki przeważnie mają płytę poprostu położona i sam ciężar jest wystarczający, nie potrzeba silikonu. Jak już odsuniemy płytę to zobaczymy kilka opcji. Albo ujrzymy pusta betonową piwniczkę ( trumny będą pod warstwą betonu), gorzej jak piwniczka będzie z trumna, wtedy robi się mniej ciekawie, tym bardziej jeśli podróżuje z nami kobieta która może mieć obiekcie przed wejściem do grobu w którym jest trumna. Jest też opcja że po odsunięciu płyty zobaczymy ziemię. Przeważnie w starych grobach tak jest. Został wykonany pomnik ale nikt ziemi nie wyjmował. W ostatnim przypadku jesteśmy raczej spaleni, nie sądzę by ktoś miał czas wyciągać ziemię z takiego grobu i wynosić ja na tyle daleko by nie wzbudzała podejrzeń.
Jest jeszcze jedna opcja. Nie wiem jak często odwiedzacie cmentarze i jak bardzo zwracacie uwagę na to co tam jest. W mojej okolicy często można napotkać same piwniczki na cmentarzu. Tzn. Ktoś jeszcze za życia wykupił sobie miejsce na cmentarzu i zamówił sobie u grabarza ( w moim przypadku on się tym zajmuję) wykonanie betonowej piwniczki. W ten sposób zaklepuje sobie miejscówkę a zarazem ułatwia swój przyszły pochówek. Nie trzeba nic już więcej kopać, wystarczy ściągnąć osłonę piwniczki i włożyć trumnę. Później na tym buduje się pomnik jaki rodzina zamówi.
Być może warto by rozważyć kupno miejsca na cmentarzu i wybudowaniu takowej piwniczki, można ją wykonać na jedną bądź dwie trumny ułożone obok siebie. Z tego co widziałem u siebie takowe piwniczki mają około 150- 170 głębokości. Za pokrywę robią luźno położone kawałki płyt betonowych które bez problemu da się podnieść. Wystarczy lekko zmodyfikować wykonanie piwniczki poprzez nie robienie jej równo z ziemia. Wystarczy kilu centymetrowy kołnierz który nie przepuści wody która będzie spływać. Oprócz tego płyty przykrywające piwniczkę musiałby być bardziej szczelne aby woda przez nie nie przesiąkała, dodatkowo można użyć uszczelek. Tak wykonana piwniczka niczym nie wzbudzi niczyich podejrzeń bo co kawałek takie są. Nikt tam też nie zagląda bo po co, zwykła dziura w ziemi zabezpieczona betonem a w dodatku przeważnie zalana wodą opadową. Mając tak piwniczkę można się tam ukryć wraz z rodziną lub mieć tam ukryte zapasy. Zmieści się tam kilka zestawów BOB, jako prowizoryczny schron też się sprawdzi bo raczej nikt specjalnie cmentarzy nie bombarduje. No i raczej wrogie wojsko też się nie znajdzie tam bo i po co. Ukraść nie ma co. Gorzej jak jakaś grupa uciekinierów tam się ukryje, wtedy może to przyciągnąć uwagę wroga. Ewentualnie jeśli skrytka się nie przyda to na starość mamy nagrobek z głowy. Najwyżej rodzina weźmie nas za debili którzy budują sobie wcześniej grób.
Zdjęć piwniczek nie mam bo raczej będziecie wiedzieć jak to wygląda. No chyba że ktoś bardzo będzie chciał to mogę zdjęcie takie zrobić i wrzucić.
Cmentarz, w razie poważnych problemów jest to miejsce gdzie można by się ukryć, nie tyle pomiędzy nagrobkami co w jednym z nich. Może nie jest to coś przyjemnego ale jeśli by miało to nam uratować życie..
Płyta w nowych nagrobkach jest przeważnie mocowana na silikonie aby można było ją łatwo zdjąć w przypadku ponownego pochówku. Gdybyśmy musieli szybko się ukryć to pozbycie się silikonu zajmie nam trochę czasu, byłby potrzebny bardzo cieniutki nóż lub może nawet lepiej żyletka ( swoją drogą może warto rozważyć dołączenie żyletki do bagażu ucieczkowego) lub jakaś cieniutka linka / żyłka która się całkiem wygodnie przecina silikon. Potrzeba też nie mało siły by taką płytę odsunąć. Stare nagrobki przeważnie mają płytę poprostu położona i sam ciężar jest wystarczający, nie potrzeba silikonu. Jak już odsuniemy płytę to zobaczymy kilka opcji. Albo ujrzymy pusta betonową piwniczkę ( trumny będą pod warstwą betonu), gorzej jak piwniczka będzie z trumna, wtedy robi się mniej ciekawie, tym bardziej jeśli podróżuje z nami kobieta która może mieć obiekcie przed wejściem do grobu w którym jest trumna. Jest też opcja że po odsunięciu płyty zobaczymy ziemię. Przeważnie w starych grobach tak jest. Został wykonany pomnik ale nikt ziemi nie wyjmował. W ostatnim przypadku jesteśmy raczej spaleni, nie sądzę by ktoś miał czas wyciągać ziemię z takiego grobu i wynosić ja na tyle daleko by nie wzbudzała podejrzeń.
Jest jeszcze jedna opcja. Nie wiem jak często odwiedzacie cmentarze i jak bardzo zwracacie uwagę na to co tam jest. W mojej okolicy często można napotkać same piwniczki na cmentarzu. Tzn. Ktoś jeszcze za życia wykupił sobie miejsce na cmentarzu i zamówił sobie u grabarza ( w moim przypadku on się tym zajmuję) wykonanie betonowej piwniczki. W ten sposób zaklepuje sobie miejscówkę a zarazem ułatwia swój przyszły pochówek. Nie trzeba nic już więcej kopać, wystarczy ściągnąć osłonę piwniczki i włożyć trumnę. Później na tym buduje się pomnik jaki rodzina zamówi.
Być może warto by rozważyć kupno miejsca na cmentarzu i wybudowaniu takowej piwniczki, można ją wykonać na jedną bądź dwie trumny ułożone obok siebie. Z tego co widziałem u siebie takowe piwniczki mają około 150- 170 głębokości. Za pokrywę robią luźno położone kawałki płyt betonowych które bez problemu da się podnieść. Wystarczy lekko zmodyfikować wykonanie piwniczki poprzez nie robienie jej równo z ziemia. Wystarczy kilu centymetrowy kołnierz który nie przepuści wody która będzie spływać. Oprócz tego płyty przykrywające piwniczkę musiałby być bardziej szczelne aby woda przez nie nie przesiąkała, dodatkowo można użyć uszczelek. Tak wykonana piwniczka niczym nie wzbudzi niczyich podejrzeń bo co kawałek takie są. Nikt tam też nie zagląda bo po co, zwykła dziura w ziemi zabezpieczona betonem a w dodatku przeważnie zalana wodą opadową. Mając tak piwniczkę można się tam ukryć wraz z rodziną lub mieć tam ukryte zapasy. Zmieści się tam kilka zestawów BOB, jako prowizoryczny schron też się sprawdzi bo raczej nikt specjalnie cmentarzy nie bombarduje. No i raczej wrogie wojsko też się nie znajdzie tam bo i po co. Ukraść nie ma co. Gorzej jak jakaś grupa uciekinierów tam się ukryje, wtedy może to przyciągnąć uwagę wroga. Ewentualnie jeśli skrytka się nie przyda to na starość mamy nagrobek z głowy. Najwyżej rodzina weźmie nas za debili którzy budują sobie wcześniej grób.
Zdjęć piwniczek nie mam bo raczej będziecie wiedzieć jak to wygląda. No chyba że ktoś bardzo będzie chciał to mogę zdjęcie takie zrobić i wrzucić.