PrzygotowaniPolska

Kupowanie pierdół

Od pewnego czasu furorę w necie bushcraftu i survivalu robi ……. Rurka do dmuchania w ogień o budowie teleskopowej, wykonana z aluminium. Jako atrybut survivalowca i bushcraftowca ……. Owa rurka służy tylko i wyłącznie do tego , do dmuchania w ogień. Mimo że waży niewiele , kosztuje prawie 80 zl w sklepie na M. Tego nam było trzeba ! Tego potrzebowaliśmy! Bez tego żyć nie możemy! A teraz na poważnie , to jest fanaberia. Cóż trudno , sam mam kilka rzeczy które były i są moją fanaberią Ale nie tłumacze owych zakupów że były niezbędne i dobre, nie dorabiam do nich ideologii. Oczywiście były luksusowe. Co nie znaczy że niezbędne. Np kontraktowy MS 2000 znacznik dla pilotów amerykańskich , żołnierzy wojsk specjalnych.

Trochę znęcam się nad ową rurką, ale gdyby to było 2w1. Czyli np był dołożony do owej rurki, zestaw który pozwalałby stworzyć z owej rurki. Kijek do pieczenia kiełbaski na ognisku, tak to byłoby coś. Miałbyś super element który można wykorzystać na 2 lub więcej sposobów. Bo oprócz kijka do kiełby , dwa takie kije mógłby by stanowić podpory do gotowania na ogniu, lub podpórkę pod wędkę.

Ogólnie w ekwipunku terenowym warto kierować się taką filozofią , żeby jak najwiecej rzeczy z owego ekwipunku. Mogło być wykorzystane w inny sposób, niż konstruktorzy sobie założyli.

Kilka przykładów z mojego ekwipunku, owych 2w1 i więcej w 1.

Dry Bag
-worek do przechowywania suchych rzeczy
-worek do przechowywania brudnych rzeczy
-poduszka
-torba na zakupy
-torba do transportu wody
-wiaderko do prania

Długie troki
-troki
-odciągi np do tarpa


Kije trekingowe
-kije trekingowe
-rurka do dmuchania w ogień (środkowy segment)
-omasztowanie do tarpa
-statyw / pastorał do aparatu lub broni
-kijek do selfie lub go pro , po montażu uchwytu do telefonu / go pro

Metalowa butelka
-butelka na wodę
-naczynie do gotowania

Takich przykładów można mnożyć Kierujmy się takim nastawieniem, przy wyborze oraz kupnie „niezbędnego” sprzętu. Tak na szybko, z telefonu pisane.

Pozdrawiam
~Bart

Producent jeszcze nie odkrył że rurkę można zareklamować jeszcze jako dmuchawkę do polowania na wróble w razie GWWW i bida rurkę do oddychania pod wodą. A jakby jeszcze tak dmuchać ostrym chilli prosto w oczy wrogów?
Wielofunkcyjne narzędzie godne prawdziwego preppersa-ninja
I cyk, cena na 250 pln.

Wiem że stare jak węgiel ale przyszło na myśl
https://www.youtube.com/watch?v=S8sxgXLguqI

SilesiaSurvival pisze: ↑

ndz 08 sty 2023, 00:19

Kupowanie pierdół
Od pewnego czasu furorę w necie bushcraftu i survivalu robi ……. Rurka do dmuchania w ogień o budowie teleskopowej, wykonana z aluminium. [...]

Jako dzieciak robiliśmy dmuchawki w uschłych prostych gałęzi czarnego bzu. Potrzebny scyzoryk i kawałek dość sztywnego drutu, czas wykonania jakieś 20 min aby wydłubać "piankę" z rdzenia gałęzi. Były wykorzystywane też do rozdmuchiwania ogniska. Końcówka oczywiście się opalała ale sama rurka też lądowała w końcu w ognisku.

Dokładnie tak samo się bawiłem. Wystarczy mieć wiedzę, aby nie dźwigać

Cześć

Jak już koniecznie chcesz bajer , ale nie stać cię (lub ci szkoda) wywalić 80 zł za kilka teleskopowych rurek. Bo dla mnie jest to nonsens

Tania alternatywa za 10 zł z bazaru.

Pozdrawiam
~Bart

Widzisz bzdet za grubą kasę (albo nawet małą) - nie kupujesz i odradzasz znajomym. Tyle.

Fajnie mieć dwie listy wydatków:
-rzeczy na 100% przydatne na które muszę wydać pieniądze
- rzeczy generalnie przydatne, przemyślane ale mogę bez nich żyć na razie.

I zobaczyć ile taki zakup-zachcianka-pierdoła może nam dać w kontekście tych 2 list.

Rurke do dmuchania, poza uzyciem lodyg kilku roslin, mozna tez zrobic z anteny teleskopowej od radia. Kosztuje znacznie mniej, a WOW blyszczacego chromem metalu jest i wszystkie mlode kursantki z wrazenia zdejmuja majtki przez glowe

Ale przyznam, ze mnie uczono dmuchac w ogien przez palce (zlaczone czubkami kciuki i palce wskazujace obu rak tworza dyszke, ktora mozna dosc wygodnie kierowac strumien dmuchanego powietrza). Czyli rurka do dmuchania jest mi naprawde zbednim gadzetem.

A poza tym... Spojrzmy prawdzie w oczy: skoro to nie bylo zachwalane na kanale Krzysztofa, to znaczy, ze gadzet nie jest warty noe tylko zakupu, ale nawet promocji medialnej

A tak powazniej: czasem pozwalam sobie na zakup glupotek, ktorych przydatnosc uzytkowa jest ograniczona, ale ktore robia dobrze w glowe lub daja chwile odprezajacej zabawy.

Kto tak nie ma, niech pierwszy rzuci kamieniem. Albo jakims gadzetem

Ja ostatnio w juli bodajże oglądałem teleskopowe kijaszki na kiełbaski, nawet fajne i o mało nie kupiłem Trzeba mieć mocne nerwy na takie różne wynalazki, atakujące nas bez przerwy

Zanim dziwnie o mnie pomyślicie - proszę doczytajcie do końca

Mam taką rurkę do dmuchania w ogień... ale nie porąbało mnie żeby wydać na to 80 zł... Rurka była częścią zestawu chyba firmy BCB albo Badger z krzesiwem kowalskim. W skład wchodziło właśnie krzesiwo, krzemień, trochę bawełny do zwęglenia, jakiś kawałek sznurka jutowego jak dobrze pamiętam oraz właśnie taka rurka. Całość była zapakowana w puszkę metalową, służącą do zwęglania bawełny.

Kupiłem to właśnie ze względu na krzesiwo kowalskie - daje całkiem fajne iskry, fajna zabawa wieczorem, ale bardziej w formie gadżetu i zabawy właśnie niż prepperstwa. Rurki nie użyłem jeszcze.

A za całość dałem mniej niż te 80 zł (chyba ok 60 jak dobrze pamiętam...). Więc mimo posiadania tego ustrojstwa zdecydowanie nie pogrzało mnie na tyle, żeby kupować to jako dedykowane urządzenie za 80 złotych...

Przy okazji - z ciekawostek zakupowych - wiedzieliście, że firma narzędziowa Neo Tools wzięła się za bushcraft i survival? Mają w swojej ofercie kuchenki turystyczne, kuchenki składane na drewno a nawet tarp

bushmot pisze: ↑

śr 11 sty 2023, 08:22

[...]
Przy okazji - z ciekawostek zakupowych - wiedzieliście, że firma narzędziowa Neo Tools wzięła się za bushcraft i survival? Mają w swojej ofercie kuchenki turystyczne, kuchenki składane na drewno a nawet tarp

Dzięki za namiar... Przejrzałem dział Hobby i znalazłem hamak w niskiej cenie. Nie ma podanych wymiarów po spakowaniu a mi zależy na jak najmniejszy ale za tę cenę mogę zaryzykować. Jeżdżąc co roku do Chorwacji zabieramy z żoną tarpy ultralight firmy bushmen. Mój niestety kończy żywot a za te firmowe o ile kiedyś dałem niewielkie pieniądze w promocji to teraz ceny są chore...