Strona 1 z 3

Śrutownik? Młynek?

: pn 21 wrz 2020, 14:12
autor: 1411
Na zlocie Sławek poczęstował nas (dosłownie i w przenośni), szkoleniem na temat zbóż i wydobywania z nich bielma, które będzie przyswajalne dla naszych żołądków. Był śrutownik ręczny, którym Romeo mielił ziarno na "mąkę" i były podpłomyki z gorącej blachy. Była także opowieść o egzekutorze AK który posiadał ręczny młynek, dzięki któremu zawsze mógł kilka kłosów zmielić, zagnieść z wodą i zjeść po upieczeniu. Zerknąłem w sieć, jednak śrutowniki jakie znalazłem, wizualnie były podobne do tego sławkowego a on niestety strasznie sypał dookoła no i nie był kieszonkowy. Przypomniałem sobie o starym młynku do przypraw. Znajdziecie go na kolejnym zdjęciu. Produkcja sowiecka, gniotsa nie łamiotsa, odlew ważący w całości 700 coś gramów. Może nie zupełnie kieszonkowy, ale do kieszeni kargo na udzie wlazł by bez problemów. Do plecaka ucieczkowego jak najbardziej. Romeo szukał w sieci i znalazł takowe i chyba zamówił? W każdym bądź razie, po trzecim przemieleniu miałem już prawie mąkę. Po czwartym zagniotłem ciasto z wodą i solą upiekłem, bajka. Jeśli ktoś rozważa taką opcję, polecam poszukać po tych wszystkich aukcyjnych serwisach jakie mamy. Ciekawe narzędzie, znacznie ułatwiające pracę. Oczywiście waży ponad pół kilo i każdy musi sam zdecydować czy warto czy nie, myślę że opisać jednak należy. Mechanizm ścierający zobaczycie sami na zdjęciach.
Tak czy owak, czy ktoś woli młynek, czy śrutownik, czy niewielki, czy masywniejszy stacjonarny - obojętne, co kto uważa za lepsze rozwiązanie - natomiast warto aby był napędzany siłą mięśni i był w zapasie.
Ze zlotu.jpg
Młynek.jpg

Re: Śrutownik? Młynek?

: pn 21 wrz 2020, 14:26
autor: BowHunter
Czekaj, czekaj jutro mój przybedzie. Zobaczymy jak sie sprawuje...

Re: Śrutownik? Młynek?

: sob 26 wrz 2020, 23:35
autor: Rapttus
A moje pytanie jest czy jest w sprzedaży coś stacjonarnego by zmielić ziarno na mąkę?
Przyglądam się temu modelowi ale mam mieszane uczucia ;/ może polecicie jakiś konkretny model?
https://www.ceneo.pl/94563414

Re: Śrutownik? Młynek?

: ndz 27 wrz 2020, 11:31
autor: BoldFold
Ja mam podobny problem, znalazłem coś takiego, ale też bez oglądania i próby jak kupić?

link;http://pan-farmer.pl/rozdrabniacze/49-s ... r-w-1.html

Z tym, że tu chłopaki nad ręcznym młynkiem do mielenia ziarna bez prądu na chleb do pieczenia kombinują.

Re: Śrutownik? Młynek?

: ndz 27 wrz 2020, 12:30
autor: Romeo
Bowhunter kupił świetny ,mógł by wrzucić tu pare fotek i ten rozdrabniator ultra power 5000 :D

Re: Śrutownik? Młynek?

: pn 28 wrz 2020, 19:11
autor: 1411
Bez prądu i ciut większy niż ten mój młynek do przypraw. Od biedy dobry, do plecaka w sam raz gdyby tak chcieć się zabezpieczyć. Na stałe do gospodarstwa obstawiał bym coś gabarytów tego sławkowego lub ciut większy. Napędzany siłą mięśni oczywiście.

Re: Śrutownik? Młynek?

: pn 28 wrz 2020, 21:11
autor: Romeo
Ja jestem teraz na etapie kupna takiego jak ma 1411 , tylko to idzie jak krew z nosa ,ale już niedługo ...

Re: Śrutownik? Młynek?

: pn 28 wrz 2020, 22:16
autor: BowHunter
Romeo pisze:
ndz 27 wrz 2020, 12:30
Bowhunter kupił świetny ,mógł by wrzucić tu pare fotek i ten rozdrabniator ultra power 5000 :D
Aj SIr.


A zatem. Młynek włoskiej marki Marcato (podobno znana na całym świecie, ale nic mi ta nazwa nie mówi), w który zaopatrzyłem się oparty jest na mechanizmie w skład którego oprócz przekładni z możliwością wyboru 6-ciu predefiniowanych ustawień grubości mielenia, wchodzą trzy frezowane wałki. Z racji tego, że miałem akurat ryż pod ręką, to na zdjęciach widać efekty mielenia właśnie tego ziarna. Pracę rozpocząłem na ustawieniu nr 3, by następnie przejść do ustawienia piątego, a finalnie szóstego. Natomiast z ręką na sercu, przy takim ziarnie możemy pominąć ustawienie nr 5. Urządzenie dało sobie radę bez najmniejszego wysiłku ze strony operatora z przemieleniem ryżu. Efekty są widoczne na pierwszy rzut oka. Końcowo konsystencja ziaren przypominała raczej sól aniżeli mąkę. Ostatnie zdjęcie przedstawia po lewej mąkę ryżową zakupioną w sklepie, a po prawej zmieloną poprzez maszynkę. (Nie gapić mi się na brudne fugi i tak Wojowniczka ma więcej takich kubków.)

IMG_0112.jpg
IMG_0113.jpg
IMG_0114.jpg
IMG_0116.jpg
IMG_0118.jpg
IMG_0119.jpg
IMG_0120.jpg
IMG_0121.jpg
IMG_0122.jpg
IMG_0124.jpg
IMG_0126.jpg
IMG_0127.jpg
IMG_0129.jpg
IMG_0130.jpg
IMG_0131.jpg
IMG_0132.jpg
IMG_0133.jpg

Nie będę się rozpisywał nad wykonaniem, gdyż te jak na produkt kosztujący 365zł jest adekwatne. Dużo chromu byśmy mogli się przejrzeć, czy fryzura nam się nie popsuła podczas pracy. Wykonany ze stali nierdzewnej, wyposażony został w trzy metalowe walce, które obracają się w różnych prędkościach za pomocą korbki (bądź silnika elektrycznego, który można dokupić). Wymiary całego ustrojstwa to 17 cm szerokości x 13 cm grubości x 22 cm wysokości (wraz z zasobnikiem na ziarno). Sam zasobnik natomiast ma wymiary 13 x 9 x 6 cm - otwór jest dosyć niewielki 2 cm x 1 cm. Całość waży 3 kg. Zatem wrzucanie go do plecaka raczej kiepski pomysł. Dodatkowo nie można go myć ani ręcznie, ani w zmywarce. Do zestawu dołączony jest pędzelek którym tylko omiatamy urządzenie.
BoldFold pisze:
ndz 27 wrz 2020, 11:31
Ja mam podobny problem, znalazłem coś takiego, ale też bez oglądania i próby jak kupić?

link;http://pan-farmer.pl/rozdrabniacze/49-s ... r-w-1.html

Z tym, że tu chłopaki nad ręcznym młynkiem do mielenia ziarna bez prądu na chleb do pieczenia kombinują.

BoldFold, jeśli mam być szczery to to urządzenie przypomina bardziej mój rębak do gałęzi. Nie wiem czy przy takiej konstrukcji spełni pokładane w nim oczekiwania. Jeśli chodzi o duże elektryczne młynki, bądź też typowe elktryczne, to świetne żarnowe robi niemiecka firma HandMil, z tym, że ich młynki zaczynają się od ok 1200 zł, ale mają 12 lat gwarancji (ograniczonej rzecz jasna, bo zbyt kolorowo byłoby) - tutaj link.

Re: Śrutownik? Młynek?

: wt 29 wrz 2020, 08:03
autor: BoldFold
Dzięki, bo to cenna informacja, rozglądam się za czymś do mielenia ziarna dla drobiu, bo całe ziarno mieliłem na... termomixie, daje radę bez problemu, oczywiście ziarnistość jest nierówna, nie wiem ile też noże wytrzymają, ale sprawdzałem, nie są drogie.

Ideałem byłoby mieć młynek taki bardziej przemysłowy elektryczny i do niego możliwość mielenia korbką siłą mięśni. Pewnie nic takiego w przyrodzie nie występuje.

Re: Śrutownik? Młynek?

: wt 29 wrz 2020, 09:51
autor: BowHunter
A stare śrutowniki tzw "BĄKI"? One były z wbudowanym silnikiem chyba i nawet dobrze to śrutowało, nie miały kamieni, a noże i sita. Mój teść ma dwa śrutowniki kamienne i teraz zamówił walcowy. Gniotownik, bo tak się nazywa ustrojstwo które przybędzie wymaga zasilania silnikiem 7,5 kW.


Edit:--------------------------------


A tutaj krótkie wideo jak ten młynek pracuje.

https://drive.google.com/file/d/18JwEIq ... p=drivesdk