PrzygotowaniPolska

Witam wszystkich

Od paru lat prowadzę działkę ROD. Całość jest przeznaczona na warzywa, od klasyki, czyli pomidory, ogórki, kapusta, ziemniak, marchewka, pietruszka... itp. Ale w tym roku, przeglądając nasionka w internecie zobaczyłem dynię olbrzymią- a co mi tam, mam jeszcze trochę miejsca

Generalnie, rozrosła się bardzo, weszła na "pole" truskawek. Od miejsca zasiania, na 5m w różnych kierunkach. Już miałem się jej pozbyć, bo bardzo się rozrosła, liście ogromne, a dyni brak... Dobrze, że się wstrzymałem Urosły 4 dynie:





Ale ta przerosła moje oczekiwania ;D



Pewnie jeszcze trochę urośnie, dam znać jaka wyszła finalnie no i zobaczymy co się będzie działo w środku

rządzisz , też zaczynam działania na rodos , ale to już raczej przyszły sezon , teraz rośnie mi papryka na balkonie .

Dzięki

O tej porze roku jest idealny czas na ogarnięcie działki, chwast już się będzie uspokajał, więc można wyplewić, przygotować wstępnie na przyszły rok. No i temperatury bardziej znośnie, bo plewić na kolanach w upałach nie polecam ;P czy przeprowadzać inne prace porządkowe

Witaj yyy Rodowiczu dynie bogactwo, tylko pytanie co z nich robisz? Tak na marginesie oczywiście. Ja utknąłem na mrożeniu pociętej w kawałki, aby później mieć na pikantną zupę krem. W tym roku swoje siewki dyni oddałem sąsiadom, w zamian uzyskując cuknie, którą przerabiam i przejadam na wiele sposobów.

W tamtym roku, jak dostałem od znajomego, zrobilismy z miąszu "Kubusie" Pokroiliśmy w kawałki, do piekarnika razem z marchewką. Jak zmiękło, do blendera, do słoików i do zagotowania tak w skrócie.

Nasionka prażyłem w piekarniku, do jedzienia "tak, o", czasami dodawaliśmy do chleba albo ciast.

A w tym roku, zobaczymy ile będzie miąszu i ile nasion. Jaki będzie stosunek, bo może być, że będzie wiele nasion, a mało miąszu. Lub na odwrót

Witaj kolego.
Co do uprawy dyni olbrzymich mogę dorzucić kilka słów. Pęd główny przeważnie rośnie w kierunku przeciwnym niż wyrósł pierwszy liść stały.
Dynia olbrzymia jest potwornie żarłoczna z resztą jak każda, dużo nawozu wymieszanego z ziemia na jesień będzie świetnym podłożem na wiosenne sadzenie dyni.
Pęd/pędy warto co kawałek przysypać ziemia, spowoduje to że w tym miejscu wyrosną korzenie które będą pobierać składniki odżywcze i dynie będą jeszcze większe.
Jeśli chcemy wyhodować bardzo dużą dynie to należy na krzaku zachować jeden max dwa owoce.
Pod dynie należy podłożyć np paletę i gruba płytę drewniana którą dodatkowo można posypać lekko piaskiem. Dzięki temu dynia nie będzie gnić a dzięki piaskowi łatwiej będzie się rozrastać na płycie.
Pęd główny należy wygiąć tuż za owocem w kierunku przeciwnym niż owoc. Tzn jeśli dynia rośnie po prawej stronie pedu to należy pęd za owocem lekko wygiąć w lewo. Zapobiegnie to ewentualnemu złamaniu pędu gdy dynia będzie rosnąć.
Jeśli udało nam się wyhodować dużą dynie to warto zostawić z niej sobie kilka nasion i je w kolejnym roku wysadzić. W następnym roku znowu zostawić i wysadzić nasiona z największej dyni. Po prostu chodzi o geny, z większej dyni większa szansa że jej "młode" będą jeszcze większe. Dla tego ceny nasion dyni rekordowych mają naprawdę wysokie ceny.
Taka ciekawostka, facet który hodował dynie na rekord Polski na jesień dawał 1tone obornika na 1m2. Więc jak widać nawóz pod dynie jest bardzo potrzebny.
Osobiście udało mi się wyhodować dynie nie większe jak 55kg. Sądziłem je na stercie stare obornika wymieszanego z innymi odpadami i kompostem.
Z dyni można robić też sok w sokowirówce. Ja mieszałem taki sok z sokiem jabłkowym i pasteryzowałem w słoiczkach, sok się nie psuje mimo że niektóre słoiczki mają już około 6lat.

O Panowie, dzięki bardzo za podpowiedzi. Domowy "Kubuś" do mnie przemówił. Proste, a nie wpadłem na to. Dlatego dobrze jest móc wymieniać doświadczenie i wiedzę na forum.

Dynie posadziłem tak na próbę, od niechcenia, żeby sprawdzić Nie nastawiałem się na nic.



"Pęd/pędy warto co kawałek przysypać ziemia, spowoduje to że w tym miejscu wyrosną korzenie które będą pobierać składniki odżywcze i dynie będą jeszcze większe."

Faktycznie, w wielu miejscach "po drodze" sama się ukorzenia. Podsypię, dobry pomysł.



"Pod dynie należy podłożyć np paletę i gruba płytę drewniana którą dodatkowo można posypać lekko piaskiem. Dzięki temu dynia nie będzie gnić a dzięki piaskowi łatwiej będzie się rozrastać na płycie."

Tak, zauważyłem troszkę za późno, że w ogóle odkształciła się w miejscu, który ma kontakt z ziemią. Zacząłem ją delikatnie obracać, raz w jedną, raz w drugą- żeby nie leżała na ziemi ciągle jednym miejscem. Z paletą bardzo dobry pomysł, postaram się wziąć jakąś mniejszą z pracy.



"Jeśli udało nam się wyhodować dużą dynie to warto zostawić z niej sobie kilka nasion i je w kolejnym roku wysadzić. W następnym roku znowu zostawić i wysadzić nasiona z największej dyni. Po prostu chodzi o geny, z większej dyni większa szansa że jej "młode" będą jeszcze większe. Dla tego ceny nasion dyni rekordowych mają naprawdę wysokie ceny. "

NO TAK! Nie wpadłem na to, żeby w ogóle robić tak z roślinami, a to przecież sposób znany od wieków ;D No tak, no tak...


U mnie na razie nie stosuję kompletnie żadnych nawozów, poza pomidorami- mam kurzy obornik od babci Nie stosuję, bo przez 15 lat ta działka była miejscem gdzie wszyscy wyrzucali kompost. Ktoś skosił trawę, cyk na tą działkę. Jakieś drzewka ściął czy chwasty- cyk na tą działkę. Także było trochę pracy żeby w ogóle odkopać i doprowadzić do jakiegoś ładu tą działkę, ale jaka radość była jak odkryłem, że jest na niej betonowa ścieżka i fundament pod domek Samych śmieci było niewiele.
Wszystko co wsadzę do ziemi, rośnie jak głupie łącznie z chwastem...

Bardzo dziękuje za cenne podpowiedzi! Na prawdę przydatne info!

Co do odszktałcania dyni jest normalne ze względu na jej wagę. Raczej bym nie ryzykował z obracaniem, łatwo uszkodzić pęd. Ja zawsze zostawiam je w jednym miejscu, nie przeszkadza mi ich koślawy kształt.