PrzygotowaniPolska

Chciałbym dzisiaj omówić jeden z najlepszych noży składanych jakie w życiu miałem.
Duże, około 10cm ostrze, jeszcze większa rękojeść. Solidne wykonanie. Tytanowe okładziny uzupełniają wrażenie monolitu. W najgrubszym miejscu 4mm grubosći.
Pierwsze wrażenie po wyciągnięciu z pudełka -jaki on wielki!
Drugie wrażenie, po wzięciu do ręki - Ale jest lekki!
Wszystko zrobione jakby był monolitem. Wiem już na pewno że był to dobry wybór.

Wziąłem go w teren, aby zobaczyć jak się będzie spisywał.
Drewno ostrzy jak szalony. Dokładne rzeźbienie w drewnie, mimo rozmiarów, oceniłbym na 5+. Wiórki i feathersticks robi delikatne jak piórka. Z krzesiwa, mimo nierdzewki S30V, iskry krzesa duże.
Jedzenie przygotowuje nim się jak prawdziwym kuchenniakiem.
Czubek, no cóż, jest to nóż który był robiony z przeznaczeniem do walki.
Czubek ma ostry, jak igła, przez to delikatny. Aż ciarki przechodzą jak się pomyśli o przechodzeniu przez ciało.

Batonowania nie przeprowadzałem, bo składanych batonować nie wolno.
Blokady albo ostrze to nie głownia full tang, nie jest tak wytrzymała, kilka noży pękło mi malowniczo i nóż nadawał się na śmieci.

Moja wersja różni się od zaprezentowanej okładzinami, moje są tytanowe.

Podsumowując: jest to najlepszy folder jaki miałem. Kropka.
Jeśli ktoś szuka noża, który spełni wszystkie jego wymagania, a nie chce lub nie może nosić dużej klingi full tang, jest to dobry wybór. Jest to duży koszt (prawie tysiąc złotych), ale jest to też rodzaj noża który można zapisać w spadku.

Gorąco polecam.

Kolejny update po co najmniej roku używania, jak sprzęt dostanie mocno po dupie.

jeżeli dobrze sprawdzam to jego cena to koło 900 zł ?
Chyba do 200-300 zł można znaleźć coś równie dobrego.

Nie ma opcji znaleźć do 300 zł równie dobrego. Do 300 zł znajdziesz mniejsze foldery, świetnie wykonane, jak najbardziej, ale nie aż tak. Z tego zakresu polecam Ontario Rat 1, CRKT M21. Ale to wciąż nie to


To tak jak z samochodami.
Mercedes i Skoda też mają 4 koła i jeżdżą, dowiozą nas tam gdzie chcemy z punktu A do B.
Różnica jest w wykonaniu, wytrzymałości I niezawodności. Jak trzymam tego, to mam wrażenie że trzymam nieskładany nóż fulltang.
Może na jakimś zjeździe pokaże go Wam, pobawicie się nim i sami ocenicie czy warto

Zacznijmy od tego, że Spyderco robi świetne noże. Nie ma co ukrywać, że niektóre handmade'y czy customy nie są tak dobre jak noże Spyderco. Miałem kiedyś Spyderco Tenacious'a i świetnie wspominam go. Niestety stało się z nim to samo co z Wengerem RangerGripem 88 - zgubiłem go.

Ogólnie to macałem dziś tego knypka i musze Wam powiedzieć, że to naprawdę kawał noża. Co prawda blokada na frame lock'u jednakże wydaje się solidna. Kurcze jak tu Wojowniczce wytłumaczyć, no...

Szukałem solidnego noża, który mimo bycia folderem będzie miał zapas mocy jak najbardziej podobny do fixeda fulltang. I się udało. Nie mniej, to nie jest wciąż fixed i do znalazłem go na duuuuuużej wyprzedaży i okazji, a i tak mój budżet przez to oberwał bardzo mocno. Bardzo. Mocno.

Cześć

Miałem Spyderco Military w wersji combo, pierwszy wypust jaki wyszedł tego noża.

Tak nóż jest bardzo dobry, jako nożyk EDC/turystyczny sprawdzał się idealnie. Ostrze bardzo dobrze radziło sobie z drewnem , tekstyliami, sznurkami czy materiałem.

Miałem okazje kupić w naprawdę okazyjnej cenie, i niestety po 2-3 latach użytkowania ZGUBIŁEM.

Tak samo jak wcześniejszy CRKT M21 .... Który też sobie bardzo chwaliłem.

Dziś nosze taki duet ostrzy : Victorinox Outrider oraz wz.99 OSA

Pozdrawiam
~Bart

Coś musi być na rzeczy z tymi Spyderco. Ja swojego Tenacious'a też zgubiłem. No ale ja gubię wiele rzeczy z ekwipunku. Lista byłaby długa.