Strona 2 z 2

Re: Duży, Średni, Mały.

: czw 07 lut 2019, 20:47
autor: CYKLOP
Bardzo ładny nóż . Jakie koszta takiego dzieła ?

Re: Duży, Średni, Mały.

: pt 08 lut 2019, 13:13
autor: Predator25th
975 zł .

Re: Duży, Średni, Mały.

: ndz 21 sty 2024, 11:03
autor: BoldFold
Dobra, minęło parę lat, więc można podsumować kilka ostrzy, które się przewinęły po plecakach i kieszeniach, czy po kurtkach i na pasku. Na 1y ogień Opinel-8ka pokazany na 1ym zdjęciu, jest więcej niż ok świetnie się ostrzy, jest niezastąpiony w kuchni, trochę delikatny w terenie i nieco zbyt pękaty (rączka) aby nosić go w kieszeni, pamiętamy też o tym aby konserwować drewno uchwytu, bo jak zamoknie, to może być problem z rozłożeniem. Więc na codzień do pochewki przy pasku jako nóż (drugi) podręczny jest bardziej niż godny polecenia, cena też jest odpowiednia, szczególnie dla mnie , bo ja nie tylko psuję, ale i gubię noże, niedawno odnalazłem hultaforsa. Dodam, że choć stal węglowa na ostrzu lubi rdzewieć niemniej znacznie lepiej tnie i utrzymuje ostrość. Ja staram się kupować ostrza ze stali węglowej. Dotyczy to wszystkich noży wszystkich producentów. Dalej w kolejce inne nożyki...

Jeszcze dodam, że Coldsteel to śmiertelna zabawka z drzewcem robi jako dzida i jako maczeta, gorzej jako typowy nóż. No ale tak jak z tekstu wynika w terenie mamy zawsze 2a ostrza. Mogą to być różne połączenia nożyk+siekierka, maczeta +nożyk, Multitool+siekierka, co tam komu pasuje.

Re: Duży, Średni, Mały.

: ndz 21 sty 2024, 20:38
autor: BoldFold
No mam zdjęcie poglądowe, choć paru noży nie ma na zdjęciu, bo... nie mam pojęcia gdzie są, ale i tak jest co robić, więc jedziemy;


IMG_20240121_123845.jpg

Re: Duży, Średni, Mały.

: pn 22 sty 2024, 07:26
autor: 1411
Gdzieś mam podobne zdjęcie. Na szczęście nie pamiętam gdzie... Ułożyłem wszystkie nożyki w okrąg i wyszło mi, że chyba przesadziłem z zakupami :lol: a nigdy się nie uważałem za nożoluba. Samo się... Tak jakoś...

Re: Duży, Średni, Mały.

: pn 22 sty 2024, 10:14
autor: BoldFold
Dawaj zdjęcie, nie wstydź się, dawaj... Najlepsze jest to, że na zdjęciu nie ma Solingena, Rata, Bucka i paru innych, no nic trudno :lol:

Może triche o mojej, osobistej "filozofii nożowe" Im większa ilość noży poupychana gdzie się da, tym moje samopoczucie "przygotowanego" lepsze. Czy słusznie? No pewnie nie do końca, ale mam tego świadomość. Dalej: nie kupuję noży drogich, czasami kupuję noże na wyprzedażach, w poszukiwaniu noża "idealnego" choć wiem że taki nie istnieje. Jeżeli kupię nóż na wyprzedaży, i on mi nie spasuje, tym gorzej dla noża. Biorę szlifierkę i poprawiam tu i tam; najczęściej szlif bądź profil głowni. Powoli dojrzewam do tego aby wykonać 1ą głownię z mojego ulubionego materiału, czyli stali węglowej. Ogólnie stal węglowa nie jest upierdliwa w użytkowaniu o ile się ją konserwuje odrobiną oleju i często przeciera. Wyjątkiem jest używanie noża w morzu, woda morska ma właściwości psujace błyskawiczne dla stali węglowej, poza tym szczególnym przypadkiem stal węglowa daje radę. Oczywiście mam noże ze stali nierdzewnej i też ich używam i noszę, ze stali nierdzewnych najbardziej odpowiednia subiektywnie dla mnie jest D2. Cena doopy nie urywa a nóż robi robotę, D2 trochę ciężej się ostrzy i w tańszych cenowo ostrzach potrafi się wyszczerbić, zaś inne stale wysokostopowe są po prostu miękkie. Dalsze subiektywne dywagacje to profil głowni; drop point, clip point, i trailing point są ok. Ale straight back natychmiast idzie pod szlifierkę, jeżeli chodzi o szlif to z doświadzczenia; pełny, wysoki, wznoszący, opadający i gładki są najbardziej uniwersalne i dają pełne spectrum wykorzystania od kuchni, przez biwak, aż po majsterkowanie. Oczywiście szerokość głowni też ma wpływ na rodzaj szlifu, a jeszcze bardziej grubość tejże głowni. Ja nie jestem zwolennikiem robienia nożem wszystkiego, gdybym był w dziczy np na Alasce to dodatkowo miałbym siekierę, piłę do drewna lub sam brzeszczot i koniecznie wiertło do drewna. Maczeta to raczej w tropiki jest do zabrania. Na pytanie czy da się używać tylko 1go noża w terenie u mnie jest twierdząca, da się, tym bardziej, że pracując nożem w terenie po pewnym czasie zauważymy, że długość głowni od 9 cm do 12, max 13 cm jest wszystkim czego potrzebuję. Na dłuższe wyjścia w teren każdy gram wagi jest istotny, a praca nożem np 11cm jest znacznie mniej męcząca niż nesmukiem, czy innym bagnetem AK40.

Re: Duży, Średni, Mały.

: czw 25 sty 2024, 19:33
autor: BoldFold
Dziś omówię wszelkiego rodzaju noże kuchenne, lubię je bardzo, chociaż ich przydatność w terenie jest "taka sobie" Oczywiście lepszy, zawsze lepszy jakikolwiek nóż niż jego brak, ale noże kuchenne są teraz robione na wzór taniej mory (nie mam nic przeciwko morze) z cieńszą klingą, co nieco ogranicza zastosowanie do cięższych prac. Tyle tytułem wprowadzenia, chociaż są robione cięższe/mocniejsze noże np japońskie kuchenne i te można stosować jako outdoorowe jak najbardziej. Co do wzorów i typów to ja lubię je wszystkie (żona czasami wymienia i wtedy mam je do użytkowania) Lubię zaś to może za dużo napisane, ale używanie tasaka, noża do warzyw, chleba, steków, trybowania, uniwersalny, do ryb jest nauką i pozwala lepiej poznać nie tylko swoje preferencje ale i dowiedzieć się jaki typ noża lepiej sobie radzi na ogrodzie i w terenie. Zdjęć nie wklejam, ale każdy może zdobyć u siebie, czy rodziny kilka noży kuchennych i poużywać w terenie.

Re: Duży, Średni, Mały.

: śr 07 lut 2024, 18:32
autor: BoldFold
O nożach aktualnie mało, bo ostrzałką się trochę bawiłem;

link;viewtopic.php?f=138&t=1532

Re: Duży, Średni, Mały.

: śr 21 lut 2024, 17:19
autor: BoldFold
Wracając do tematu noży, omówię noże szeroko rozumiane jako skandynawskie. Mam ich kilka w kolekcji i używam choć nie wszystkie jednakowo pasują mi do ręki i tego co robię. Oczywiście liczba producentów skandynawskich jest duża, jak i duża jest różnorodność, która pokrywa całość potrzeb dla zastosowań noży; myśliwskie, wędkarskie, do rzeźbienia, do zastosowań budowlanych, czy też monterskich, również uniwersalne na biwak do kuchni, czy EDC w tą kategorię się wpisują. Jeśli chodzi o użytkowość i cenę to uważam iż Mora Companion ew Kansbol jest najbardziej wyważona zarówno użytkowo jak i cenowo. Pozostałe to jest tak zwany przerost formy nad treścią z wielu względów, od stali na głowni po szlif i brak konstrukcji ful-tang, jedyny z 2 noży mory ful-tang garberg jest w/g mnie albo za tani, albo za drogi. Ta sprzeczność wynika z faktu że podobne noże można kupić z tym szlifem i stalą taniej, a gdyby chcieć Blackblade to podobne cenowo noże można znaleźć ze szlifem płaskim i lepszą stalą głowni-np Esee, ale też inne.

Moim skromnym zdaniem użytkownika z wieloletnim doświadczeniem, mnie najbardziej wqrwia szlif skandynawski, nie konstrukcja, czy jelec który przeszkadza w pracach obozowych, czy też wreszcie skromna szerokość głowni. Po potraktowaniu głowni kątówką całkiem przyjemnie się kroi i tnie to i owo, i oczywiście ostrzy. Dlaczego tak jest bo; wytrzymałość jest odwrotnie proporcjonalna do lekkości i jakości cięcia, ale i wysiłku przy pracy danym typem noża. Czyli wytrzymałość = szlif skandynawski, płaski, wklęsły. Cięcie, jego jakość i potrzebny do tego cięcia wysiłek to odwrotna kolejność.

IMG_20240214_184401.jpg
Bardzo fajne noże Hultafors Hvk i jego odpowiednik Kamasa, pierwszy po kontakcie z kątówką, ciecie na desce cebuli to pewien problem, ale jelec też można zeszlifować...
IMG_20240214_184011.jpg

Tutaj widać jak jelec, czyli bezpieczeństwo psuje pracę na desce i np krojenie cebuli.

IMG_20240214_184445.jpg
Tutaj moje ulubione Mora Companion i Mora Kansbol, bardzo dobre, lekkie noże niezniszczalne jeśli wiesz jak używać. Obydwa bardzo uniwersalne i lekkie, z mojego doświadczenia ze wskazaniem na Kansbol jednak ze względu na kształt głowni.
IMG_20240214_184037.jpg
Tutaj ustawienie do cięcia i prowadzenie głowni w stosunku do deski

IMG_20240214_184102.jpg
Tu; jak wyżej, jednak widać większą szerokość głowni w Morze Kansbol.

IMG_20240214_184155.jpg
Do kompletu stara "Finka" i jej niepowtarzalny kształt, ułożona do cięcia, niedostępny już niestety. Użytkowość noża średnia, ale będąc jego właścicielem ponad 40 lat dbam o niego z największą pieczołowitością. Ciekawostka; były sprzedawane bez pochwy.

Jeśli ktoś ma pytania lub potrzebna jest porada, to jestem do dyspozycji. Zdaję sobie sprawę również z tego że, nie jest to artykuł dla nożolubów zakochanych w 1ej marce, ani dla znawców w typie "tylko ten bo inne to nie noże"

Re: Duży, Średni, Mały.

: czw 22 lut 2024, 12:46
autor: BoldFold
Zapomniałem coś dodać o kształcie głowni noży. Zdecydowanie najmocniejszy i dobrze tnie i sieka, kosztem precyzji cięcia jest straight back. Na 2im miejscu jest drop point, świetnie tnie nieco gorzej kłuje, ma opadający grzbiet co mi niespecjalnie pasuje. Obydwa typy głowni są bardzo uniwersalne i nadają się jako noże uniwersalne-edc, myśliwskie, czy robocze. Ja oczywiście straight back jeśli ma szlif skandynawski poprawiam na szlif płaski, nieco mniej wytrzymały ale za to znacznie lepiej się nożem pracuje i jest dokładniejszy w cięciu.