Re: Esbit Pocket Stove
: ndz 27 sty 2019, 00:05
Nie mogąc wytrzymać, że to dzisiejsze spotkanie trwało tak krótko. Postanowiłem mimo wszystko wybrać się jeszcze na dłuższy marsz w „nieznane”, tym razem po stronie Wisły, którą znam od dziecka.
Odpocząwszy chwilę na leśnym parkingu wpadłem na pomysł, że skoro i tak mam przy sobie kubek i kuchenkę, a w około tyle śniegu postanowię sprawdzić ile czasu zajmie zagotowanie pół litra wody w kubku przy pomocy kuchenki na paliwo stałe zapełniając go śniegiem.
Oczywiście na cały kubek wody weszły trzy kubki skrzętnie ubitego śniegu, co jest jak najbardziej zrozumiałe, nie mniej wynik którego oczekiwałem niezmiernie rozczarował mnie. Otóż okazało się, że czas topnienia, a następnie gotowania przekroczył 40 minut. Ponadto aby w końcu zagotować wodę zużyłem 48 gram paliwa stałego. To dużo biorąc pod uwagę, że paliwo sprzedawane jest w opakowaniach zawierających 80g tych kostek. Zatem jedno opakowanie nie wystarczy nam na zagotowanie 2 takich kubków, a kosztuje nie mało, bo aż 7 złotych za najtańsze. Zatem za ponad 3,50 mamy jeden kubek gorącej wody.
Oczywiście warunki w jakich przeprowadzałem test były typowo polowe. Wszystko odbywało się na przestrzeni otwartej, a kubek nie posiadał pokrywki, nie mniej uważam taki test za najbardziej miarodajny, gdyż w pełni przekazuje on możliwości sprzętu, jakich możemy się spodziewać. Nie każdy przecież z nas ma przy sobie zawsze kubek z pokrywką, bądź osłonę przeciwwietrzną dla kuchenki.
Odpocząwszy chwilę na leśnym parkingu wpadłem na pomysł, że skoro i tak mam przy sobie kubek i kuchenkę, a w około tyle śniegu postanowię sprawdzić ile czasu zajmie zagotowanie pół litra wody w kubku przy pomocy kuchenki na paliwo stałe zapełniając go śniegiem.
Oczywiście na cały kubek wody weszły trzy kubki skrzętnie ubitego śniegu, co jest jak najbardziej zrozumiałe, nie mniej wynik którego oczekiwałem niezmiernie rozczarował mnie. Otóż okazało się, że czas topnienia, a następnie gotowania przekroczył 40 minut. Ponadto aby w końcu zagotować wodę zużyłem 48 gram paliwa stałego. To dużo biorąc pod uwagę, że paliwo sprzedawane jest w opakowaniach zawierających 80g tych kostek. Zatem jedno opakowanie nie wystarczy nam na zagotowanie 2 takich kubków, a kosztuje nie mało, bo aż 7 złotych za najtańsze. Zatem za ponad 3,50 mamy jeden kubek gorącej wody.
Oczywiście warunki w jakich przeprowadzałem test były typowo polowe. Wszystko odbywało się na przestrzeni otwartej, a kubek nie posiadał pokrywki, nie mniej uważam taki test za najbardziej miarodajny, gdyż w pełni przekazuje on możliwości sprzętu, jakich możemy się spodziewać. Nie każdy przecież z nas ma przy sobie zawsze kubek z pokrywką, bądź osłonę przeciwwietrzną dla kuchenki.