Kazimierz Nowak - Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd. Listy z podróży afrykańskiej lat 1931-1936

Pozycje papierowe lub pdf
ODPOWIEDZ
Ramzan Szimanow
Posty: 1871
Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
Kontakt:

ndz 05 lis 2023, 21:13

Wydany w formie książkowej zbiór reportaży przedwojennego polskiego podróżnika i fotografa, Kazimierza Nowaka. Ten podjął się w 1931 roku karkołomnego zadania.
Nie mając bogatych sponsorów pokonać wzdłuż Afrykańskie bezdroża.
Wyprawa była tu częściowo owocem desperacji doby Wielkiego Kryzysu.
Sprzedaż zdjęć i reportaży miała nie tylko zapewniać mu samofinansowanie podróży ale i utrzymanie jego żonie i dwójce dzieci w Polsce.
Wyposażony początkowo tylko w aparat fotograficzny z zapasem klisz, brezentową płachtę i przywieziony z sobą sfatygowany rower Nowak rusza przez okupowaną wtedy przez Włochów Libię, pokonuje Saharę, przebywa Egipt, Sudan... aż do dzisiejszej Republiki Południowej Afryki z której rusza w drogę powrotną przez zachodnią Afrykę.
Po drodze unikając śmierci od morderczego klimatu, ataków dzikich zwierząt, bandyckich zasadzek i zwykłych naciągaczy.
Dokumentując świat który już nie istnieje, "ciut" różny od opisywanego w lukrowanej wersji przez angielskich czy amerykańskich podróżników pokonujących wtedy Afrykę w kolumnach obładowanych samochodów czy z pomocą karawan służących i tragarzy.
"Wielkich Białych Myśliwych" trzebiących afrykańską zwierzynę strzelając z aut i samolotów. Zabierających tylko trofea a pozostawiając resztę sępom i robactwu.
Oraz tubylców polujących wtedy na wszystko co się da nie myśląc że przetrzebione stada nie wrócą z "woli bogów".
Z perspektywy Nowaka widać zapowiedź przyszłego upadku kolonializmu, jak i przebieg pierwszych eksperymentów z gospodarczym neokolonializmem.
Ciekawe memento pozostawione przez człowieka który swoją wyprawę przypłacił życiem tuż po powrocie do Polski. Wycieńczony pięcioma latami przedzierania się przez obcy, nieprzyjazny kontynent organizm w końcu się poddał.

Co z tej książki możemy wyciągnąć z perspektywy surwiwalisty? Opowieść o granicach ludzkich możliwości które Nowak wielokrotnie i uparcie przekraczał.
Oraz jak idealizm i pacyfizm stopniowo przechodzą w twardy, nieugięty pragmatyzm.

Obrazek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Książki”